Letni triathlon w Koprzywnicy i Sandomierzu. Rekordowa liczba uczestników

Zwycięzcy

Zwycięzcy

VI Letnie Mistrzostwa Lekarzy w Triathlonie: kategoria kobiet do 35 roku życia - Agnieszka Bolesta z Warszawy, kategoria mężczyzn do 35 roku - Michał Olesiejuk z Sandomierza, kategoria mężczyzn od 36 do 45 roku życia - Maciej Słodki z Płocka, kategoria mężczyzn od 46 do 55 roku życia - Wojciech Jurasz z Poznania, kategoria mężczyzn powyżej 55 roku życia - Romuald Pietrosiuk z Międzyrzeca Podlaskiego.
VI Letnie Otwarte Mistrzostwa Sandomierza w Triathlonie: kategoria kobiet do 35 roku życia - Małgorzata Lipowska z Krakowa, kategoria kobiet powyżej 35 roku - Barbara Żukowska z Lublina; kategoria mężczyzn do 35 roku życia - Kacper Kwiecień z Ostrowca Świętokrzyskiego, kategoria mężczyzn od 36 do 45 roku życia - Rafał Madej z Brzeska, kategoria mężczyzn od 46 do 55 roku życia - Cezary Cenkała z Włodawy; kategoria mężczyzn powyżej 55 roku życia - Tomasz Klepacki z Warszawy
Puchar dla najstarszego zawodnika otrzymał Piotr Mikołajczyk z Będzin, a dla najmłodszego Jakub Jarzębak z Nowego Sącza. Najlepszą sandomierzanką była Bożena Czerwińska, zaś najlepszym sandomierzaninem Wiktor Chabel.

Wśród uczestników rywalizacji było 32 lekarzy i tylko 21 kobiet. Na triathlon przyjechali miłośnicy sportu z całej Polski, a także cztery osoby z Austrii. Sandomierz reprezentowało 13 zawodników.

Sportowcy najpierw pływali w zalewie w Koprzywnicy, gdzie mieli do pokonania 750 metrów. Następnie przesiedli się na rowery i po przejechaniu 20 kilometrów dotarli do Sandomierza. Zawody zakończyły się biegiem na dystansie 5 kilometrów w rejonie Starego Miasta.
Dla niektórych ostatni etap był trudny ze względu na wzniesienia oraz na deszcz, który akurat wtedy zaczął padać.

Bieg sprawił trudność między innymi Ewelinie Polińskiej-Nadrze z Warszawy. Był to jej triathlonowy debiut.
- Za tydzień czeka mnie kolejny triathlon. Myślę, że wtedy będzie lepiej. Do tej pory startowałam w biegach na 10 kilometrów oraz w półmaratonach. Na rowerze jeździłam okazjonalnie, dla przyjemności. Stwierdziłam, że nauczę się dobrze pływać i wystąpię w triathlonie. Namówiłam męża i razem przyjechaliśmy na zawody. Oboje traktujemy sport jako relaks, odskocznię od codziennej pracy, a także formę sprawdzenia samych siebie, swoich możliwości - powiedziała nam pani Ewelina.
Zadowolony ze swojego startu był Michał Bojar z Lublina. Dla niego był to trzeci triathlon.

- Poprawiłem swój wynik. Dobrze mi się pływało, jazda również poszła nieźle. Trasa przejazdu była fajna, choć niezbyt łatwa, ze ślepymi, niewidocznymi zakrętami. Bieg był zróżnicowany, z podbiegami - relacjonował uczestnik. - W Sandomierzu jestem na zawodach pierwszy raz, ale jest bardzo fajnie. Myślę, że za rok wystartuję tu ponownie.

Lublinianin zaznaczył, że sport towarzyszy mu od najmłodszych lat. Najpierw była koszykówka.
- Od 15 lat startuję w rajdach samochodowych, które oprócz hobby są dla mnie sposobem na życie. Są także ciężary i cross. Sportu jest w moim życiu bardzo dużo - dodał uczestnik triathlonu.
Zawodnicy podkreślali, że triathlon jest także okazją do spotkania w gronie znajomych oraz promowania zdrowego stylu życia.

Tegoroczne zawody były rekordowe pod względem liczby uczestników.
- Będzie to najprawdopodobniej limit, który będzie obowiązywał w następnych latach. Ze względów organizacyjnych nie możemy przyjąć na zawody więcej niż 150 osób. Cieszymy się oczywiście z tak dużego zainteresowania. również dlatego, że triathlon jest kolejnym powodem do odwiedzenia naszego miasta - stwierdził Jacek Łabudzki, ultramaratończyk, pomysłodawca i współorganizator mistrzostw.
Uroczyste podsumowanie triathlonu połączone z wręczeniem nagród, pucharów, medali i dyplomów odbyło się po południu na Rynku Starego Miasta.

"Echo Dnia" było patronem medialnym wydarzenia.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO