Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolacja z wdową po ostatnim prezydencie RP na uchodźstwie i suknia ślubna na pamiątkę - Kielce odwiedzili potomkowie Polaków z Brazylii i Argentyny

Lidia Cichocka
Polonusi z Brazylii z Karoliną Kaczorowską, honorowym gościem uroczystości odsłonięcia pomnika Piłsudskiego w Kielcach.
Polonusi z Brazylii z Karoliną Kaczorowską, honorowym gościem uroczystości odsłonięcia pomnika Piłsudskiego w Kielcach. archiwum
Wyjeżdżali ze łzami w oczach chwaląc polską gościnność. Goszczący w Kielcach potomkowie Polaków z Brazylii i Argentyny przez 12 dni poznawali Polskę, uczyli się języka, mieli nawet wigilię z niespodziewanym gościem, Karoliną Kaczorowską, wdową po ostatnim prezydencie RP na uchodźstwie.

- Staraliśmy się pokazać im jak najwięcej, przyznaje Teresa Wołczyk-Rosołowska, dyrektor Domu Kultury Zameczek, która wizytę brazylijskiej Polonii przygotowała. W Warszawie było zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego, Sejmu a także Izby pamięci Kuklińskiego. W Krakowie Wawel, Rynek oraz Łagiewniki i na specjalne życzenie oprócz wizyty w kopalni w Wieliczce wizyta w bazylice w Wadowicach. Tam nasi goście składali specjalne intencje, byli bardzo wzruszeni pobytem w mieście rodzinnym papieża.
W Krakowie zostali zaproszeni do Domu Polonii oraz do Centrum Macierz Polonii Marka Pateckiego na kolację.

- To on wspomniał o naszej grupie Karolinie Kaczorowskiej, wdowie po prezydencie Ryszardzie Kaczorowskim - dodaje dyrektorka. - Kiedy spotkaliśmy się w Kielcach pod odsłanianym pomnikiem Józefa Piłsudskiego zaprosiłam panią prezydentową do nas. Nie liczyłam, że znajdzie czas, ale przyjechała.
Wieczór 12 sierpnia był szczególny, bo polonusi poznawali polską wigilię. - Oni bardzo interesują się kuchnia i tradycjami a o świętach trudno tylko mówić, dlatego postanowiliśmy pokazać jak one wyglądają - wyjaśnia Wołczyk-Rosołowska. Cała grupa pomagała w kuchni przy gotowaniu wigilijnych potraw, ubierała także dużą choinkę, którą dostarczyła dyrektor Szkoły Podstawowej nr 28 Lidia Witkowska. - Pani prezydentowa była tym niespodziewanym, wigilijnym gościem, na którego czekało miejsce. Razem śpiewaliśmy kolędy a sekretarz pani prezydentowej, Gniewomir Rokosz-Kaczyński tłumaczył ich genezę zadziwiając wszystkich wiedzą.

Kolędy śpiewano bez problemów także dlatego, że przez cały czas gościom towarzyszył muzyk Zameczku, Piotr Roman z gitarą. Wykorzystywał on każdą chwilę na naukę piosenek.

Po kilkunastu dniach intensywnej nauki języka polski naszych gości wyraźnie się poprawił. Żegnając się już bez trudu wypowiadali słowa zachwytu i zapewnienia, że tej wizyty nigdy nie zapomną. Wywieźli z Kielc mnóstwo dobrych wspomnień a jedna z dziewczyn także suknię ślubną, bo wkrótce bierze ślub. Józef Kominkiewicz, rolnik z Brazylii obiecał, że wróci do Polski, bo chyba zostawił tu serce.
Cała 20-tka dostała także pamiątkowe koszulki oraz polskie flagi.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie