Józef Surowiec zmarł w sobotę w wieku 86 lat, jego żona Krystyna odeszła do wieczności w niedzielę w wieku 82 lat. On chorował od dłuższego czasu, ona chorowała krótko. Oboje zmarli w szpitalu, jednak do pani Krystyny informacja o śmierci męża już nie dotarła. Byli małżeństwem 61 lat.
W kościele Trójcy Przenajświętszej w Stalowej Woli stanęły w poniedziałek rano dwie trumny. W uroczystości żałobnej udział wzięła rodzina, arcybiskup Michalik i biskup sandomierski senior Edward Frankowski, ponad sześćdziesięciu księży, grupa zakonnic, przedstawiciele wojska, policji i straży pożarnej z Jarosławia, dla których ks. Andrzej Surowiec jest kapelanem. Przybyła duża grupa osób, znających małżonków. Pan Józef przez wiele lat służył w parafii Matki Bożej Królowej Polski jako elektryk, dokonując napraw i remontów.
- To piękny i wymowny znak, że pan Bóg chciał, aby do wieczności przeszli razem jako małżonkowie. Poznając sylwetki małżonków, których życie ubogacone było wiernością Bogu, poznajemy gdzie jest źródło odwagi duszpasterskiej prałata księdza Andrzeja, prowadzącego wzorcową parafię w Jarosławiu - powiedział arcybiskup Michalik, który przewodniczył mszy pogrzebowej.
Biskup Edward Frankowski przypomniał, że małżonkowie ślubowali sobie, że się nie opuszczą aż do śmierci i ten dar wierności od Boga otrzymali. - Im bliżej jest się pana Jezusa, tym bliżej jest się sobie w życiu. Śmierć pozbawia daru życia, ale moc miłości przywraca do życia - powiedział kapłan. Małżonkowie pochowani zostali na cmentarzu komunalnym.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?