KSSPR: Witkowski, Wnuk - Krupa, Grabarczyk 1, Sękowski 5 (3), M. Bąk 1, Rurarz 2, Słonicki 3, Maleszak, T. Napierała 3, Pilarski 4, Szczepanik 1, P. Matyjasik 3, Dobrowolski, Smołuch 6, A. Bąk 4.
Początek należał do gospodarzy (2:0), którzy potem oddali inicjatywę, czemu przysłużyły się między innymi trzy nierzucone przez konecczan karne. W 34 minucie nasz zespół przegrywał już 15:19, ale potem grał całkiem dobrze, w 43 minucie obejmując prowadzenie 23:22, a w 52 - 28:26. Końcówka należała jednak do spadkowicza z Superligi, który ma w składzie tak doświadczonych zawodników jak bramkarz Artur Banisz, Dmytro Zinczuk, Sebastian Różański czy Adam Pacześny.
- Zagraliśmy dobre zawody i można je było nawet wygrać, bo w końcówce prowadziliśmy dwoma golami, ale przecież nie o to chodzi. Wprowadzamy do zespołu młodzież, której brakuje doświadczenia, nie jesteśmy również jeszcze wystarczająco zgrani. Najważniejsze, że każdy był na boisku i nie ograniczał się do podawania piłek, tylko coś wniósł do gry - skomentował trener KSSPR, Michał Przybylski.
Obie drużyny zagrają ze sobą ponownie 2 i 3 września w Piotrkowie. Wcześniej w Końskich odbędzie się turniej z udziałem pięciu zespołów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?