Violetta na scenie
(fot. Patryk Polewany)
O teatralnych przedsięwzięciach Mariusza Słowińskiego, na co dzień pracującego jako specjalista do spraw turystyki w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Sielpi oraz prowadzącego własną Agencję Artystyczną "MjM" pisaliśmy wielokrotnie. To dzięki niemu w Końskich i Stąporkowie gościli między innymi tacy aktorzy jak Ewa Kasprzyk, Joanna Kurowska, Aldona Jankowska czy Krzysztof Kowalewski. W minionym roku Mariusz postanowił sam stanąć na scenie i, zafascynowany sztuką "Kallas" o Violetcie Villas i Kalinie Jędrusik, z pomocą Aleksandra Kopańskiego z Miejsko - Gminnego Domu Kultury w Końskich opracował scenariusz monodramatu "Villas". Jego występ przyjęty był z wielkim aplauzem.
Na deskach prawdziwego teatru
W minionym tygodniu Mariusz stanął na deskach teatru w ramach 8 Festiwalu Teatrów Nieinstytucjonalnych STEN 14. - Zaproszenie otrzymałem od Henryka Pasiuta - prezesa Stowarzyszenia STEN i producenta spektaklu "Lataj z Krystyną" Aldony Jankowskiej - opowiada konecczanin. - Kiedy pani Aldona i pan Henryk gościli w Końskich na Koneckich Spotkaniach Teatralnych, usłyszeli jak robię parodię Danuty Hojarskiej i zobaczyli i usłyszeli moją "Violettę". Zaprosili do Krakowa, a ja nie mogłem odmówić. Przecież o tym marzyłem.
W czerwonej sukience z piosenką "Oczy czarne"...
Rozpoczęła się mozolna praca nad wzbogaceniem scenariusza o nowe dialogi, monologi. - Violetta wkracza rozszalała na scenę w rytm piosenki "Oczy czarne" w czerwonej sukience, szczęśliwa, zadowolona, szalona, długo wita się z publicznością akcentując swoją obecność w pełnej krasie, z szalonymi dialogami, popijając "jedyną przyjaciółkę która ją nie opuszcza czyli - austriacki zajzajer ", śpiewa, by za chwilę wejść na scenę opuszczona z sił, w szlafroku, z zaniedbanym wyglądem, w okularach, by nikt nie mógł jej rozpoznać i żegna się z publicznością, kiedy wkraczają do jej domu sanitariusze ze Szpitala w Ustroniu - opowiada Mariusz Słowiński. - Zakończenie spektaklu jest smutne ale prawdziwe.
Z pomocą przyjaciół
Mariusz Słowiński do Krakowa pojechał z gronem przyjaciół, którzy bardzo pomagali mu w artystycznym przedsięwzięciu. Aleksander Kopański współtworzył scenariusz, Maciej Lisowski dbał o techniczną stronę spektaklu, Małgorzata Maciejczyk - o wizerunek Violetty. Młoda wokalistka Kamila Musiał zagrała piosenkarkę - fankę Violetty i doskonale ożywiała przedstawienie. Był też Mateusz Sobczyński grający osobistego ochroniarza Violetty. A Patryk Polewany uwieczniał wszystko za pomocą aparatu fotograficznego.
- Publiczność, wśród której znalazły się aktorki Aldona Jankowska i Marta Żmuda - Trzebiatowska, przyjęła mnie gorącymi brawami - mówi podekscytowany aktor. - Usłyszałem naprawdę bardzo pozytywne opinie. Więcej... zostaliśmy zaproszeni z "Violettą" do Krakowa jesienią. Dodam, ze duże wsparcie otrzymałem również od Ewy Kasprzyk, która gra Violettę w spektaklu "Kallas". Z uśmiechem trzymał kciuki i mówiła, że na polskiej scenie jest już nowa Viola.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KONECKIEGO
Po spektaklu na krakowskiej scenie. Od lewej: Mateusz Sobczyński, Kamila Musiał, Mariusz Słowiński, Małgorzata Maciejczyk i Aleksander Kopański
(fot. Patryk Polewany)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?