Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wizyta ministra sportu na obiektach Granatu Skarżysko. Kolejny zgrzyt w tle

Piotr STAŃCZAK [email protected]
Minister sportu Andrzej Biernat (w środku) oglądał stadion Granatu w towarzystwie posłów: Zbigniewa Pacelta (z prawej, w niebieskiej kurtce), Marzeny Okły Drewnowicz, prezesa klubu Marka Wojteczka (na pierwszym planie, z prawej) i trenera Ireneusza Pietrzykowskiego (z lewej, bokiem).
Minister sportu Andrzej Biernat (w środku) oglądał stadion Granatu w towarzystwie posłów: Zbigniewa Pacelta (z prawej, w niebieskiej kurtce), Marzeny Okły Drewnowicz, prezesa klubu Marka Wojteczka (na pierwszym planie, z prawej) i trenera Ireneusza Pietrzykowskiego (z lewej, bokiem). Piotr Stańczak
Dyrektor MCSiR w Skarżysku dotarł na spotkanie z szefem resortu sportu na stadionie Granatu godzinę za późno. Twierdzi, że został wprowadzony w błąd.

W czwartek do Skarżyska-Kamiennej przyjechał minister sportu Andrzej Biernat. Ledwie opuścił mury miasta, już doszło do zgrzytu!

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Minister razem z posłami: Marzeną Okłą-Drewnowicz oraz Zbigniewem Paceltem (kandydującym na senatora w wyborach uzupełniających) oglądał stadion miejscowego Granatu.

RUCH PO STRONIE MIASTA

Skarżysko było pierwszym punktem wizyty ministra w regionie świętokrzyskim (potem odwiedził on Starachowice, Ostrowiec Świętokrzyski, Opatów i Sandomierz). Na stadionie Granatu spotkał się z działaczami klubu, prezesem Markiem Wojteczkiem, trenerem trzecioligowych piłkarzy Ireneuszem Pietrzykowskim, lokalnymi samorządowcami - radnymi miejskimi Marzanną Łasek i Leszkiem Golikiem oraz powiatową Anną Leżańską. Temat dotyczył możliwości pozyskania z ministerstwa pieniędzy na budowę, ewentualnie remont stadionu. Biernat wspominał, że można je uzyskać z kilku programów, m.in. na modernizację i rozbudowę obiektów lekkoatletycznych (rejowski stadion posiada bieżnię) czy też z narodowego programu rewitalizacji. Zaznaczał przy tym: - Pierwszy ruch należy do władz miasta, jako właściciela stadionu. To one muszą złożyć wniosek i zapewnić wkład własny - tłumaczył.

DYREKTOR DOTARŁ PO FAKCIE

Ani prezydenta, ani jego zastępców czy choćby dyrektora Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji (zarządcy stadionu przy ulicy Słonecznej) nie było jednak wtedy na miejscu. Pytana o to posłanka Okła-Drewnowicz twierdzi, że powiadamiała dyrektora Krzysztofa Randlę. Spotkanie z ministrem rozpoczęło się o dziesiątej, trwało około pół godziny. Szef MCSiR dotarł na stadion, ale kilka minut przed jedenastą. Nikogo z gości już wtedy na obiekcie nie było, udali się oni bowiem do Starachowic. - Posłanka Okła-Drewnowicz kontaktowała się ze mną, najpierw spotkanie miało zacząć się o godzinie dziesiątej. We wtorek poinformowała mnie jednak, że odbędzie się o jedenastej. Nie dostałem już potem żadnej wiadomości o zmianie godziny. Niczego nieświadomy udałem się na stadion na jedenastą... Na tę porę miał też dojechać prezydent, ale będąc na miejscu skontaktowałem się z Urzędem Miasta, przekazałem informację, że ministra już w Skarżysku nie ma - opowiadał zdenerwowany Randla. Chcieliśmy poznać wersję posłanki, ale w czwartek nie udało nam się już z nią skontaktować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie