Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Suchedniowie. Strażacy z płonącego budynku wyprowadzili mężczyznę (zdjęcia)

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Groźny pożar w budynku w Suchedniowie. Uwięziony w mieszkaniu mężczyzna mógł spłonąć żywcem.
Pożar w budynku w Suchedniowie

Pożar w budynku w Suchedniowie

Dramatyczne wydarzenie w Suchedniowie. W budynku socjalnym wybuchł pożar, 58-letni mężczyzna był uwięziony. Ocalili go strażacy w brawurowej akcji.

W piątek o godzinie 9.20 dyżurny skarżyskiej straży pożarnej odebrał wezwanie o pomoc - paliło się pomieszczenie w budynku socjalnym przy ulicy Emilii Peck w Suchedniowie. Zastępy ratowników od razu ruszyły do akcji. - Zanim przyjechali, próbowaliśmy gasić wodą z węża ogrodowego. W budynku nie było gaśnic - twierdzi jeden z mieszkańców domu. Gdy strażacy dojechali na miejsce, zobaczyli płomienie i kłęby gryzącego dymu, wydobywające się z przedsionka na parterze. I człowieka, który za chwilę mógł zginąć. - Stał przy zakratowanym oknie i próbował oddychać świeżym powietrzem. Wydostać się nie mógł, bo jedyne wyjście odcinał pożar. Przybyliśmy w samą porę. Kilka minut później i mogłoby dojść do tragedii - mówi kapitan Sławomir Wawrzak, obecny na miejscu.

Droga przez dym

Decyzja była natychmiastowa. - Na wycinanie krat nie było czasu. Postanowiliśmy wyprowadzić tego człowieka - opowiada kapitan. Dwaj ratownicy, młodszy ogniomistrz Piotr Błaszczyk i aspirant sztabowy Paweł Węgrzyn w pełnym rynsztunku i w aparatach oddechowych przeszli przez dym i ogień, wewnątrz było bardzo gorąco. Dotarli do 58-latka. Osłonili mu głowę, wzięli pod ręce i szybko wyprowadzili z budynku. - Paliły się plastiki, wystarczyłoby kilka wdechów, żeby poważnie zatruć organizm. Wszystko trwało sekundy - opowiada Sławomir Wawrzak. Przytomnego mężczyznę przewieziono karetką do skarżyskiego szpitala na obserwację. Następnie sprawnie ugaszono ogień.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SKARŻYSKIEGO

Nie pierwszy raz

Co ciekawe, strażacy w tym budynku byli nie po raz pierwszy. - Mieliśmy akcję z tym samym mężczyzną, wówczas wynosiliśmy butlę gazową - wspominają. Tym razem prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Ratownicy ze spalonego przedsionka wynosili sterty śmieci, pustych opakowań, plastykowych butelek. Kręcili głowami - skąd tyle tego? Na podwórzu też walały się zniszczone meble i inne odpady. Dodajmy, nieruchomość należy do gminy Suchedniów. Natychmiast zamówiono kontener, by uprzątnąć teren. Jak groźny był pożar świadczyć może fakt, że godzinę po zdarzeniu kamera termowizyjna wskazywała w niektórych miejscach temperaturę 80 stopni!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie