Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Rudnika nad Sanem: zarzuty CBA nie dotyczą moich urzędników

Zdzisław Surowaniec
Zastępca burmistrza Lucjan Tabasz przygląda się pobieraniu próbek z drogi w Chałupkach. Z lewej zdjęcie robi agentka CBA.
Zastępca burmistrza Lucjan Tabasz przygląda się pobieraniu próbek z drogi w Chałupkach. Z lewej zdjęcie robi agentka CBA. Zdzisław Surowaniec
Naruszenie przez burmistrza Rudnika nad Sanem Waldemara Grochowskiego ustawy o zamówieniach publicznych, fałszowanie dokumentacji budowlanej, pobranie nienależnego wynagrodzenia za budowę drogi w Chałupkach i Kopkach - takie zawiadomienie do prokuratury w Nisku dostarczyło Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Burmistrz Grochowski zapewnia, że śpi spokojnie i nie obawia się efektów kontroli. - Żaden z moich pracowników nie złamał prawa. Jestem pewien swoich pracowników i osób, z którymi współpracuję - potwierdza z całą mocą.

WYDŁUŻYŁ TERMIN

Agenci przyjrzeli się inwestycjom realizowanym w gminie od 2000 do 2013 roku. Oceniali jak stosowane były procedury przy podejmowaniu decyzji i przy zamówieniach publicznych. Burmistrzowi wytknęli, że przy tworzeniu Środowiskowego Domu Samopomocy w Rudniku wydłużył wykonawcy termin dokończenia prac, mimo że w umowie nie było zapisu o takiej możliwości.

- Rzeczywiście, poprosiłem wykonawcę o poprawki przy elewacji i przy budowie wejścia do budynku, co zrobił w kolejnym roku. Uznałem, że lepiej, jak poprawi to sam, niż jeśli miałaby się zająć tym inna firma. Prace kosztowały 24 tysiące złotych netto, co przy inwestycji wielkości 980 tysięcy złotych jest drobną kwotą. Mogę za to otrzymać najwyżej upomnienie od rzecznika dyscypliny publicznej Regionalnej Izby Obrachunkowej, jeśli tam trafi doniesienie - stwierdza burmistrz.

FAŁSZOWANIE DOKUMENTACJI

Kolejne doniesienie CBA dotyczy zarzutu fałszowania dokumentacji. - Nie dotyczy to moich urzędników - zastrzega rudnicki burmistrz. Chodzi o kosztorys prac budowlanych sporządzony przez pracowników firmy, której zlecono zadanie. Jak tłumaczy burmistrz, w trakcie opracowywania dokumentacji, zmieniła się wersja programu komputerowego i trzeba było sporządzić notatkę o dodatkowych robotach. Stąd całe zamieszanie.

Agenci CBA mają także zastrzeżenia do jakości dróg wykonanych w Chałupkach i Kopkach, gdzie - jak wynika z analizy - jest za mało asfaltu i kruszywa. Na te uwagi usłyszeli od urzędników tłumaczenie, że warstwy zużyły się podczas eksploatacji (przypomnijmy - kontrola dotyczyła inwestycji od 2000 roku), a odwierty robione bezpośrednio po zakończeniu prac nie wykazywały nieprawidłowości.

SPRAWDZANIE OKOLICZNOŚCI

Zawiadomienie o nieprawidłowościach trafiło z CBA do prokuratury w Nisku. - Sprawdzamy okoliczności podjęte w zawiadomieniu - usłyszeliśmy w piątek od szefowej prokuratury Bogusławy Marciniak. Po analizie prokuratura podejmie decyzję o wszczęciu dochodzenia lub odmowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie