Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza konferencja dla pszczelarzy odbyła się w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Prelekcję do licznie zgromadzonych pszczelarzy wygłasza Mariusz Sudoł, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Stalowej Woli.
Prelekcję do licznie zgromadzonych pszczelarzy wygłasza Mariusz Sudoł, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
I Forum Pszczelarskie, poświęcone ochronie pszczół "Stalowa pszczoła nie istnieje", zorganizowane zostało przez starostwo w piątek w Bibliotece Międzyuczelnianej w Stalowej Woli.

Przedsięwzięcie wsparli Powiatowy Lekarz Weterynarii, Inspektorat Wojewódzki Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Rzeszowie, a także Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Boguchwale. Z wykładami wystąpili również naukowcy z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach.

Na terenie Powiatu Stalowowolskiego działa ponad 120 hodowców pszczół zrzeszonych w kilku kołach. Starostwo Powiatowe stara się wspierać to środowisko. Trzy gospodarstwa pasieczne mają powyżej 80 uli. We wrześniu ubiegłego roku zorganizowało pszczelarzom z powiatu udział w XXXI Ogólnopolskich Dniach Pszczelarza.

- W tym roku starostwo sfinansowało wyjazd pięćdziesięciu pszczelarzom do miejscowości Kamianna koło Krynicy Górskiej, gdzie z bliska mogli się przyjrzeć funkcjonowaniu jednej z najsłynniejszych i najlepiej zorganizowanych pasiek w kraju - powiedział wicestarosta stalowowolski Mariusz Sołtys, który był inicjatorem przedsięwzięcia.

Jednym z prelegentów był Mariusz Sudoł, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Stalowej Woli. Powiedział, że apis mellifera czyli pszczoła miodna to zwierzę gospodarskie. Prowadzenie gospodarstwa pasiecznego i pozyskiwanie produktów pszczelich zalicza się do produkcji pierwotnej środków spożywczych zwierzęcego pochodzenia. Do tej same produkcji zalicza się produkcję mleka, mięsa, jaj, zboża, warzyw i owoców. Pszczelarze są wiec producentami rolnymi.

Konferencji towarzyszył kiermasz i stoiska promocyjne, gdzie można było skosztować i zakupić różne miody, między innymi malinowy. - Były tu nektary najwyższej jakości z naszych polskich pasiek, a nie miody o niepewnym składzie i pochodzeniu, jakich niestety jest coraz więcej w sklepach - mówi naczelnik starostwa i pszczelarz Grzegorz Janiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie