Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka rezerw Korony z rezerwami Wisły w Krakowie

/SAW/
Z piłką pomocnik Korony Kielce Jakub Kotarzewski.
Z piłką pomocnik Korony Kielce Jakub Kotarzewski. Sławomir Stachura
W trzecioligowym meczu rezerw dwóch drużyn grających w ekstraklasie, Wisła II Kraków pokonała Koronę II Kielce. O porażce kielczan z liderem zadecydowała bardzo słaba w ich wykonaniu pierwsza połowa.

Sławomir Grzesik, trener Korony II:

Sławomir Grzesik, trener Korony II:

- To był najsłabszy nasz mecz jeśli chodzi o pierwszą połowę od dłuższego czasu. Przed przerwą zagraliśmy dramatycznie słabo w środku pola, było dużo błędów i chaosu. W przerwie w szatni powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów i gdyby tak cały mecz wyglądał jak w drugiej połowie, to wracalibyśmy z Krakowa z punktami. Po zmianie stron zabrakło nam jedynie skuteczności, bo gra była już zupełnie inna.

Wisła II Kraków - Korona II Kielce 3:0 (3:0)

Bramki: 1:0 Kamil Kuczak 18 min, 2:0 Piotr Rogala 20 samobójcza., 3:0 Tomasz Zając 37.

Korona II: Gugulski 5 - Zawadzki 5, Rogala 5, Wrześniewski 4, Bednarski 4 (44. P. Paprocki 5) - Piwowar 5, Stachura 2 ( 46. A. Paprocki 5), Szmalec 5, Mularczyk 3 ( 46. Kotarzewski 5), Jaśkiewicz 6 - Laskowski 4 (62. Dziubek 4)

Wisła II: M. Zając - Witek, Żemło, Czekaj, Szywacz - Gulczyński (58. Mordec), Lech, Bartosz (69. Lucas), Kuczak (63. Wąsikowski,73.Kolanko), Buras - T. Zając.

Kartki: żółte: Szmalec (Korona). Sędziował: Mariusz Kuś z Tarnowa. Widzów: mecz bez udziału publiczności.

O porażce kielczan na głównej płycie Wisły przy ul Reymonta w Krakowie, zadecydowała pierwsza połowa, w której zdecydowanie dominowali gospodarze. W 18 minucie prowadzenie dał im Kamil Kuczak po rzucie rożnym, a niespełna dwie minuty później Piotr Rogala interweniował tak niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki. W 37 było już 3:0 dla gospodarzy, gdy po stracie piłki w środku pola przez Koronę, bezlitośnie wykorzystał to Tomasz Zając.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Na drugą połowę Korona wyszła z dwoma nowymi zawodnikami - Jakubem Kotarzewskim i Andrzejem Paprockim, którzy zmienili Huberta Mularczyka i Michała Stachurę. I odmieniło to grę kielczan. Już w 46 minucie przeprowadzili oni groźną kontrę, w pole karne wpadł Hubert Laskowski, uderzył mocno, ale bramkarz "Białej Gwiazdy" zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką. Po rzucie rożnym przewrotki próbował Jakub Jaśkiewicz, uderzył jednak za słabo. Na pierwszego gola kielczanie też okazję mieli w 53 minucie sam na sam z Mateuszem Zającem wyszedł Jaśkiewicz, strzelił w kierunku bramki, ale zbyt lekko, dlatego jeden z obrońców Wisły zdołał jeszcze wrócić i wybić piłkę.

Korona po przerwie atakowała często, ale nadal popełniała błędy w obronie i w 61 minucie znów Bartosz Gugulski musiał ratować sytuację, będąc sam na sam z Kuczakiem.

W 77 minucie przed szansą stanął jeszcze Rogala, po jego uderzeniu przeniósł jednak piłkę nad poprzeczką bramkarz Wisły. Choć kielczanie do końca nie rezygnowali z uzyskania choćby honorowej bramki (w ostatnich sekundach meczu z rzutu wolnego z 16 metrów piłkę nad bramką przeniósł Kotarzewski) i po przerwie mieli inicjatywę, to nie udało się im odwrócić losów spotkania. W ten sposób Wisła wygrała czwarty kolejny mecz i z kompletem zwycięstw prowadzi w tabeli trzeciej ligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie