Ile w tym roku można dostać na podręczniki w ramach "Wyprawki szkolnej"
Ile w tym roku można dostać na podręczniki w ramach "Wyprawki szkolnej"
Uczniowie klas II - III szkoły podstawowej - do 225 złotych
Uczniowie klas szóstych podstawówek - do 325 złotych
Uczniowie trzecich klas szkół zawodowych - do 390 złotych
Uczniowie klas trzecich liceów i techników - do 445 złotych
Uczniowie niepełnosprawni korzystający z podręczników do kształcenia specjalnego mogą otrzymać nawet do 770 złotych zwrotu
Dla domowych budżetów, mocno uszczuplonych po wakacjach, to obowiązkowy wydatek. W tym roku najmniej zapłacą rodzice pierwszoklasistów, bo dzieci dostaną darmowe podręczniki. W ubiegłym tygodniu "Nasz elementarz" dotarł już do świętokrzyskich podstawówek.
Najtrudniej mają rodziny o niskich dochodach. Do nich od kilku lat dociera pomoc w ramach rządowego programu "Wyprawka szkolna".
CO CZWARTY Z WYPRAWKĄ
W województwie świętokrzyskim skorzysta w niej w tym roku 14 964 osób, ale ta liczba może jeszcze wzrosnąć, bo do 22 września zbierane są wnioski. Podobnie było w ubiegłym roku, kiedy to z rządowej wyprawki skorzystało 15 253 świętokrzyskich uczniów. To oznacza, że co czwartego ucznia nie stać na podręczniki i świadczy o małej zamożności w naszym regionie. Wyprawki trafiają bowiem do rodzin, w których dochód na jedną osobę nie przekracza 539 złotych. - Oprócz tego, gminy mają jeszcze dodatkową pulę i mogą zmogą zgłosić osoby, które przekraczają do pięciu procent poza kryterium dochodowe - mówi Małgorzata Muzoł, świętokrzyski kurator oświaty.
PIĘĆ ROCZNIKÓW
Wyprawki rządowej nie dostaną wszyscy. Otrzymają ją rodzice pięciu roczników uczniów. To drugie i trzecie klasy szkoły podstawowej, gdzie trzeba kupić nowe podręczniki. Do tego dochodzą uczniowie szóstych klas szkoły podstawowej i trzecich klas szkół ponadgimnazjalnych. W tych klasach obowiązuje nowa podstawa programowa i zupełnie nowe podręczniki. Uczniowie nie mogą korzystać z książek pozostawionych przez starsze roczniki. Na pocieszenie pozostałych roczników zostaje, że według rządowych planów za trzy lata wszystkie roczniki uczniów będą miały darmowe podręczniki.
NA RAZIE KSIĄŻKI
Rodzicom pozostanie wtedy kupowanie przyborów szkolnych i ubrań. To też spory wydatek. - Można kupić długopis za 90 groszy, można też za 20 złotych. Podobnie z zeszytami. To zależy od preferencji uczniów, rodziców i mody. Od niedawna modne są na przykład długopisy ścieralne - mówi Zdzisław Pabian ze sklepu papierniczego "Pelikan" w Kielcach. Na razie ruch w jego sklepie jest mały. Rodzice odwiedzają głównie księgarnie i antykwariaty, poszukując podręczników. - Zeszyty i przybory szkolne kupują raczej w pierwszych tygodniach września, bo nauczyciele na pierwszych lekcjach podają potrzebne materiały - mówi Zdzisław Pabjan.
ZAMIAST DROGICH CIUCHÓW
Większy ruch jest w sklepach z odzieżą i obuwiem dla dzieci i młodzieży. Po wakacjach uczniowie chcą się pokazać w nowych strojach. Często te stare są już, po prostu, za małe na nowy rok szkolny. Dla rodziców to kolejny wydatek, zwłaszcza jeśli nie potrafią odmówić kochanym pociechom. Ceny tenisówek markowych firm przekraczają dwieście złotych, drogie są bluzy i plecaki z logiem znanych producentów. - Słyszę często głosy jak droga jest wyprawka, potem okazuje się, że to ubrania są w niej najdroższe. W szkole nie trzeba mieć markowych ubrań, trzeba wyglądać schludnie i czysto. Na rynku mamy spory wybór i wcale to nie musi być takie kosztowne - uważa Małgorzata Muzoł. Zamiast wydawać ogromne sumy na odzież, lepiej zainwestować je, na przykład na dodatkowe zajęcia sportowe. - Z pewnością będzie to bardziej korzystne dla ucznia i jego rozwoju - uważa kurator.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?