Z czwartku na piątek w nocy, około godziny pierwszej, pięciu młodzieńców wymalowało graffitowe podpisy w załamaniu domu kultury, w miejscu, gdzie jest wejście na zaplecze sali widowiskowej. To dużych rozmiarów mazaje wykonane czarną i czerwoną farbą. Problem polegał nie tylko na tym, że oszpecili budynek. Miejski Dom Kultury został w tym roku wpisany do rejestru zabytków jako przykład architektury socrealistycznej.
W apelu, jaki dyrektor Gruchota wygłosił dla miejscowej telewizji kablowej dał warunek, że nie złoży doniesienia na policję, jeśli wandale zgłoszą się do niego i honorowo załatwią sprawę. Straszakiem było nagranie z monitoringu, z kamery, jaką grafficiarze mieli nad głową, której nie zauważyli.
Wandale mieli do wyboru groźbę dekonspiracji i poniesienia dotkliwej kary, albo spotkania z dyrektorem. Wybrali to drugie. - To młodzieńcy w wieku siedemnastu i dziewiętnastu lat - przyznał dyrektor Gruchota. Jak nam powiedział ucieszył się, że mu zaufali. Umówili się, że za karę wykonywać będą w domu kultury fizyczne prace, pomagając przez jakiś czas pracownikom.
Otrzymali jeszcze ciekawą propozycję. Za kilka dni MDK organizuje projekt na wykonanie ekspresyjnych malunków na ścianach w Stalowej Woli. Jednym z takich miejsc jest obskurna brama w bloku przy ulicy 1 Sierpnia. Można nadsyłać projekty malunków, które zostaną poddane ocenie mieszkańców bloku. Na wykonanie graffiti zwycięzcy dostaną farby. Skruszeni wandale obiecali, że staną do konkursu i postarają się stworzyć arcydzieło.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?