Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Granat Skarżysko-Kamienna - Soła Oświęcim 1:0. Mistrz awansował na fotel lidera

/KAR/
Kamil Markiewicz
Skarżyski zespół pokonał na własnym boisku Sołę Oświęcim 1:0, po trafieniu Bartosza Gębury. Dzięki temu zwycięstwu Granat, który jest aktualnym mistrzem rozgrywek, awansował na pierwsze miejsce w tabeli.

Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu:

Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu:


- Był to ciekawy mecz, który obfitował w sytuacje podbramkowe. Na pewno kibice nie nudzili się podczas tego spotkania. Moim zdaniem wygraliśmy zasłużenie, bo sytuacji na zdobycie bramek mieliśmy więcej.





Bramka: 1:0 Bartosz Gębura 64 min.

Granat: P. Michalski 8 - Chrzanowski 7, Gębura 9, Styczyński 8, Kupczyk 7 - Sala 8, B. Michalski 7, Imiela 7 (87 Ostrowski nie klas.), Smolarczyk 7 (85 Markowicz nie klas.) - Kowalski 8 (82 Dziubek nie klas.), Fryc 7 (59 Malinowski 3).

Soła: K. Talaga - J. Jamróz, Drzymont, Skrzypek, Ząbek (75 W. Jamróz) - G. Talaga, Dynarek, Cygnar, Szopa (89 Skiernik) - Snadny (70 Stanek), Knapik (63 Szewczyk).

Kartki: żółte: B. Michalski, Malinowski (Granat); Szewczyk, Szopa, Ząbek, Cygnar (Soła). Sędziował: Marcin Bąk z Kielc. Widzów: 150.



Jako pierwsi na prowadzenie mogli wyjść goście, ale w sytuacji sam na sam z napastnikiem Soły Jakubem Snadnym górą okazał się być golkiper gospodarzy Przemysław Michalski. W pierwszej połowie Granat miał kilka okazji na strzelenie goli. W 20 minucie chybił Mateusz Fryc, w 25 minucie nie trafił Jan Kowalski, w 33 minucie sytuację zmarnował Dawid Smolarczyk, a w 40 minucie okazji nie wykorzystał Bartosz Styczyński futbolówka nie znalazła drogi do bramki rywala.

W 53 minucie bliski pokonania bramkarze gości Kamila Talagi był Kowalski. W 60 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Smolarczyk, ale udanie interweniował golkiper Soły. W 64 minucie nie miał on już tyle szczęścia. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Damian Chrzanowskiego, gola głową strzelił Bartosz Gębura. W końcówce pojedynku dwie bardzo dobre okazje na strzelenie goli miał Bartosz Malinowski, jednak jego oba uderzenia obronił Kamil Talaga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie