Najpierw przypomnijmy zajście, o którym niedawno pisaliśmy. W sobotnie popołudnie w połowie sierpnia policjanci zatrzymali do kontroli w gminie Opatowiec w powiecie kazimierskim daewoo tico. Jak potem opowiadali, autem jechał 31-latek mający ponad dwa promile alkoholu w organizmie, człowiek wielokrotnie notowany za jazdę po pijanemu i mający sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do grudnia 2014 roku.
- Kiedy mężczyzna dowiedział się o konsekwencjach prawnych swego zachowania, wyciągnął 120 złotych i 20 euro i próbował wręczyć je funkcjonariuszom - opowiadał wtedy Łukasz Ramęda, oficer prasowy kazimierskiej policji.
Ta sprawa nie znalazła jeszcze sądowego finału, a w ostatni poniedziałek wieczorem policjanci ponownie zetknęli się z 31-latkiem.
- Około godziny 21 dostaliśmy z gminy Bejsce zgłoszenie, że kierowca daewoo tico jeżdżący po jednej z miejscowości może być nietrzeźwy. Policjanci zlokalizowali auto i skontrolowali kierowcę. 31-latek miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie - mówi Łukasz Ramęda.
Ustalenia mundurowych wskazują, że tego wieczoru tico prowadził także inny mężczyzna: 32-latek z gminy Bejsce. On miał w organizmie ponad 3 promile. Obaj panowie usłyszeli zarzuty.
- Z uwagi na zagrożenie surową karą, oraz fakt popełnienia przestępstwa w warunkach recydywy, wobec 31-latka prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie na miesiąc. Sąd przychylił się do wniosku - opowiada Łukasz Ramęda.
31-latkowi może teraz grozić osiem lat więzienia, zaś jego starszemu koledze dwa lata za kratami.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?