Po dwóch sezonach w drugiej dywizji korczynianki wracają na trzecioligowe boiska. Zobaczymy teraz nowe oblicze Wisły - młodą, mocno przebudowaną drużynę.
- Mogliśmy zostać w drugiej lidze. Otrzymaliśmy taką propozycję, ale byłoby to sensu. Nie miałby kto grać - mówi trener Wisły Henryk Pabijańczyk. - W drugiej lidze mogą występować zawodniczki, które mają co najmniej 14 lat. U mnie większość składu stanowią trzynastolatki - dodaje.
W przerwie letniej drużyna znowu została osłabiona. Patrycja Ostatek przeszła do grającego w ekstralidze AZS Biała Podlaska. Karolina Ciurlik, Weronika Kądziela i Monika Mrugała rozpoczynają studia - w Katowicach, Wrocławiu, więc o graniu w Korczynie teraz nie ma mowy.
W ekipie Wisły - to normalne w damskim futbolu - jest duża rotacja. Zawodniczki, które wywalczyły w 2012 roku historyczny awans do drugiej ligi, można dziś policzyć na palcach jednej ręki.
Atakująca Kamila Bartusiak wyrasta na liderkę drużyny i poprowadzi do boju młodsze koleżanki. W tym dziewczęta (głównie trzynastolatki), które zajęły piąte miejsce na sierpniowych mistrzostwach Polski U-15 w Opolu.
Świętokrzyska trzecia liga wystartuje prawdopodobnie 7 września. Korczynianki będą faworytkami rozgrywek, a szczególnie pasjonująco zapowiadają się pierwsze derby powiatu - z buskim Zdrojem!
- Faworyt? Miło słyszeć. Młode dziewczyny, które mają teraz 13 lat, będą się ogrywać. A za rok, w co głęboko wierzę, Wisła wróci do drugiej ligi - zapowiada trener Henryk Pabijańczyk.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
