Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomiak - Broń 4:0!. Trener Tomasz Dziubiński chce odejść [WIDEO]

/W.Ł./
Rossi Leandro (w wyskoku) był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku w meczu Radomiaka z Bronią.
Rossi Leandro (w wyskoku) był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku w meczu Radomiaka z Bronią. Łukasz Wójcik
W meczu piątej kolejki piłkarskiej trzeciej ligi, Radomiak rozgromił aż 4:0 Broń Radom. - Muszę przeprosić kibiców Broni za styl, w jakim rozegraliśmy ten mecz. Radomiak wykorzystał nasze błędy i jak najbardziej zasłużenie wygrał derby. Oddaje się do dyspozycji zarządu klubu. Taka jest moja decyzja - powiedział po meczu Tomasz Dziubiński, trener Broni.

- Wynik wysoki, ale nie był łatwy mecz. Gra była nerwowa szarpana. Druga połowa już spokojniejsza, dłużej graliśmy piłką. Dobrze graliśmy w obronie i do tego dobrze wyprowadzaliśmy kontry. Cieszą punkty w tak prestiżowym meczu - mówił po meczu Jacek Magnuszewski, trener Radomiaka.

Radomiak do meczu z Bronią przystąpił w najmocniejszym składzie. Nikt nie pauzował za kartki i nie było kontuzji. Broń zagrała bez swojego kapitana Damiana Sałka, który musiał derby oglądać z trybun za nadmiar żółtych kartek. W wyjściowej jedenastce nie wybiegł Paweł Ankurowski, ale już był w szerokiej kadrze na ten pojedynek. Trenerzy obu ekip rzucili co mieli najlepszego w swoich szeregach do meczu derbowego.
Dotychczas rozegrano 66 spotkań derbowych o ligowe punkty. Radomiak wygrał 26 meczów, 19 zakończyło się remi-sami, a 21 razy z boiska zwycięsko schodziła Broń.
Za nami już 67 piłkarska święta wojna. Przez pół roku, do spotkania rewanżowego, które rozegrane zostanie tym razem na stadionie przy ulicy Narutowicza 9, dominował będzie Radomiak.

Pierwsza połowa nie zachwyciła. Podopieczni trenera Tomasza Dziubińskiego, piłkarze Broni, jakby przestraszeni nie podjęli walki. Bronili się bardzo uważnie na własnej połowie. Nie dopuścili Radomiaka do stworzenia groźnej akcji. Z kolei podopieczni trenera Jacka Magnuszewskiego dążyli do strzelenia gola. Były dwie dogodne okazje, strzał z rzutu wolnego i strzał głową Brazylijczyka Rossi Leandro.

BŁĄD BRAMKARZA
W 52 min. błąd bramkarza Broni Norberta Wnukowskiego, który po pierwsze nie spodziewał się, że Aleksiej Dubina z ponad 40 metrów będzie strzelał na bramkę. Gracz Radomiaka huknął i golkiper Broni nie opanował jej i wypluł przed siebie. Nadbiegający kapitan "zielonych" Maciej Świdzikowski skorzystał z prezentu i wpakował piłkę do siatki. Za kilka chwil kolejny kardynalny błąd graczy Broni, a konkretnie Wojciecha Gorczycy, który w juniorski sposób dał się ograć Rossi Leandro. Odebrał mu futbolówkę i po długim rogi skierował do siatki.

DWA GOLE "STAŚKA"
Trener Broni widząc bardzo niekorzystny wynik dokonał trzech zmian wzmacniając ofensywę. Gola strzelili ale gospodarze i przypieczętowali jak najbardziej zasłużoną wygraną. Dwa gole strzelił popularny "Stasiek" Szymon Stanisławski.
Radomiak wygrał jak najbardziej zasłużenie. Broń kompletnie zawiodła. Gra tylko pod Mariusza Marczaka, jest za bardzo przejrzysta i z tym Radomiak sobie poradził bez zastrzeżeń.

Radomiak Radom - Broń Radom 4:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Maciej Świdzikowski 52, 2:0 Rossi Leandro 60, 3:0 Szymon Stanisławski 86, 4:0 Szymon Stanisławski 90+2.
RADOMIAK
Kula - Cieciura, Dubina, Świdzikowski, Serodziński Ż - K. Puton Ż, Agu, Radecki Ż, Brągiel - Leandro Ż, Śliwiński.
BROŃ
Wnukowski - Krukowski Ż, Skórnicki, Gorczyca Ż, Wieczorek - Bojek, Titunin, Bouchniba, Leśniewski - Nowosielski, Marczak.
Zmiany:
Radomiak: 65' Stanisławski za Śliwińskiego, 67' Barzyński za Brągiela, 84' Karasek za Serodzińskiego, 89' Wnuk za Leandro; Broń: 64' Książek za Bouchnibę, 69' Nogaj za Leśniewskiego, 72' Rdzanek za Krukowskiego.
Sędziował: Marek Lewandowski z Warszawy. Widzów: 3500.

Najważniejsze minuty
2 - Po zagraniu piłki z rzutu rożnego przez Piotra Nowosielskiego, z siedmiu metrów strzałem z woleja próbował pokonać Michała Kulę Mikołaj Skórnicki.
10 - Bliski szczęścia był napastnik Radomiaka Przemysław Śliwiński, ale piłka przeleciała kilka metrów obok bramki Wnukowskiego.
17 - Rajd Dariusza Brągiela zablokował w ostatniej chwili Bartosz Krukowski.
19 - Piotr Nowosielski z rzutu wolnego wrzucił piłkę na pole karne, ale nikt nie zamknął całej akcji.
29 - Było gorąco pod bramką Broni. Z 19 metrów z rzutu wolnego bramkarza Broni próbował zaskoczyć Rossi Leandro. Golkiper z trudem złapał piłkę.
33 - Z 25 metrów strzelał Kacper Wnuk. Norbert Wnukowski z trudem wybił na rzut rożny.,
45 - Po wrzuceniu piłki z wolnego na pole karne, akcję zamykał Rossi Leandro, ale piłka po strzale głową napastnika Radomiaka trafiła w boczną siatkę.
49 - Po raz pierwszy w tym meczu Mariusz Marczak, napastnik Broni oddał celny strzał na bramkę z rzutu wolnego. Bramkarz Michał Kula nie dał się zaskoczyć.
52 - Gol dla Radomiaka 1:0. Aleksiej Dubina z ponad 40 metrów huknął na bramkę Norberta Wnukowskiego, który wypluł piłkę i nadbiegający Maciej Świdzikowski wpakował do siatki.
60 - gol dla Radomiaka 2:0. Rossi Leandro pokonał strzałem z długi róg bramkarza Broni, po błędzie Wojciecha Gorczycy.
75 - Dobra okazja dla Broni, ale Mariusz Marczak nie opanował piłki w polu karnym i Maciej Świdzikowski zażegnał niebezpieczeństwo.
77 - Piłka siatce Broni, ale Szymon Stanisławski był na spalonym.
86 - Gol dla Radomiaka 3:0. Idealne zagranie piłki przez Daniela Barzyńskiego do Szymona Stanisławskiego i piłka zatrzepotała w siatce Broni.
90+2 - gol dla Radomiaka 4:0. Szymon Stanisławski wykorzystał błąd obrońców i bramkarza Broni z metra wpakował piłkę do siatki.
90+3 Koniec meczu, Radomiak - Broń 4:0.

Więcej czytaj w poniedziałkowym "Echu Sportowym"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie