Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arcydzieła Henryka Rodakowskiego można oglądać w muzeum w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Portret żony artysty.
Portret żony artysty. Zdzisław Surowaniec
Wystawa "Henryk Rodakowski - malarz arcydzieł" otwarta została w niedzielę w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli.
Cezary Prajsnar gra na wibrafonie.
Cezary Prajsnar gra na wibrafonie. Zdzisław Surowaniec

Cezary Prajsnar gra na wibrafonie.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Wystawa "Henryk Rodakowski - malarz arcydzieł" przygotowana przez Muzeum Regionalne w Stalowej Woli, w 120. rocznicę śmierci Artysty, prezentuje prace - obrazy olejne, akwarele i rysunki - znakomicie ilustrujące jego twórczość, zarówno arcydzieła sztuki portretowej, jak i warsztat, nieliczne krajobrazy oraz sceny rodzajowe. Wyjątkowym dziełem na wystawie jest odkryty niedawno i po raz pierwszy publicznie eksponowany piękny Portret dziewczyny z wachlarzem, z kolekcji prywatnej.

Prace Rodakowskiego pokazywane są bardzo rzadko, gdyż stanowią ważny element stałych narodowych ekspozycji, dlatego też wystawa w Stalowej Woli stwarza wyjątkową możliwość obcowania z dziełami na najwyższym europejskim poziomie. Na stalowowolskiej wystawie eksponowane są dzieła z wielu polskich muzeów oraz kolekcji prywatnych.

Artysta pochodził w zamożnej rodziny lwowskiego adwokata, Pawła Rodakowskiego, dlatego też zgodnie z wolą ojca podjął w 1841 roku studia prawnicze w Wiedniu. Równolegle rozwijał wcześnie ujawnione zainteresowania artystyczne, uczęszczając do prywatnej pracowni Josepha Danhausera.

Po wyjeździe do Paryża w 1846 r. wstąpił do atelier Léona Cognieta, malarza cieszącego się uznaniem polskiej emigracji. Artysta wszedł także w krąg emigracyjnego środowiska skupionego wokół Hôtel Lambert; poznał Norwida i Lenartowicza, zaprzyjaźnił się z Juliuszem Kossakiem, zetknął się z Arturem Grottgerem. W 1850 r. zamieszkał na krótko we Lwowie, gdzie miał własną pracownię malarską. Wielokrotnie zmieniał miejsce pobytu, podróżując po Europie. W 1893 przeprowadził się do Krakowa. Po śmierci Jana Matejki został w 1894 wybrany dyrektorem Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych i przewodniczącym Komitetu Muzeum Narodowego; tuż przed nagłą śmiercią objął stanowisko dyrektora Szkoły Sztuk Pięknych.

Rodakowski prezentował swoje prace głównie na Salonach paryskich, gdzie odniósł spektakularny sukces. Wielką sławę przyniosły mu wspaniałe portrety. Za Portret Generała Dembińskiego otrzymał w 1852 r. złoty medal; a namalowany przez niego w 1853 r. Portret matki spotkał się z zachwytem publiczności i uznaniem krytyków. Za swoją twórczość otrzymał wiele prestiżowych nagród. Na paryskiej wystawie światowej w 1855 r. został wyróżniony złotym medalem; w 1861 r. przyznano mu Legię Honorową, a w 1872 r. Order Króla Leopolda. W 1873 został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Franciszka Józefa.

Wernisaż wystawy uświetnił koncert w wykonaniu duetu perkusyjnego - Jacek Rzym i Cezary Prajsnar (marimba, wibrafon, multi-percussion).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie