Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dożynki powiatu sandomierskiego odbyły się w Samborcu

/GOP/
Tak swój wieniec dożynkowy ośpiewali przedstawiciele gminy Klimontów.
Tak swój wieniec dożynkowy ośpiewali przedstawiciele gminy Klimontów. Małgorzata Płaza
W Samborcu odbyło się tegoroczne święto plonów powiatu sandomierskiego. Dożynki były okazją do zabawy, ale również do rozmów o trudnej sytuacji w rolnictwie spowodowanej rosyjskim embargiem.

Na placu, na którym odbywała się impreza można było podziwiać osiem misternie wykonanych wieńców dożynkowych. Reprezentowały one poszczególne gminy powiatu.
Wszystkie wieńce, zgodnie z tradycją, zostały ośpiewane przez lokalne grupy artystyczne. Jak co roku wybierano najpiękniejszy. Tym razem komisja konkursowa najwyżej oceniła wieniec gminy Zawichost.

Gospodarzami święta byli Dorota Jakuszewska z Janowic w gminie Samborzec i Albin Orawiec ze Słupczy w gminie Dwikozy. Oboje prowadzą wzorowe gospodarstwa rolne, wyposażone w nowoczesną bazę przechowalniczą i sprzęt zakupiony między innymi dzięki dotacjom unijnym. Starostowie dożynek działają społecznie - pani Dorota jest radną Rady Gminy, pomysłodawczynią powołania stowarzyszenia w Janowicach, które aktywizuje lokalną społeczność, natomiast pan Albin działa w Radzie Sołeckiej, w 1999 roku zainicjował utworzenie grupy producentów.

Gospodarze dożynek przekazali chleb - symbol święta na ręce włodarzy powiatu i gminy Samborzec. Poprosili, aby chleb zawsze dzielony był sprawiedliwie.

Albin Orawiec powiedział, że dożynki to okazja do przypomnienia wszystkim o ciężkiej pracy mieszkańców wsi.

- Wielu ludziom trudno jest docenić pracę rolnika. Często zapomina się o tym, że bezpieczeństwo człowieka to przede wszystkim bezpieczeństwo żywnościowe - mówił gospodarz uroczystości.

Dorota Jakuszewska nawiązała do trudnej sytuacji rolników wynikającej z wprowadzenia rosyjskiego embarga.

- Przeżywamy teraz czas niepokoju o przyszłość naszych rodzin i gospodarstw. Czujemy się trochę bezradni, bowiem wszystko, co do nas należało już zrobiliśmy, a to czynniki zewnętrzne decydują o tym, że mamy problemy ze sprzedażą naszych plonów - mówiła gospodyni święta.

Poseł Mirosław Pawlak stwierdził, że embargo - przyczyna kłopotów rolników - jest konsekwencją działania polityków - tych, którzy jeździli do Kijowa, na Majdan i "wymachiwali szabelką Putinowi".

- Polityków PSL tam nie było, a dzisiaj to tę partię wini się za trudną sytuację w rolnictwie. To wierutne kłamstwo - zaznaczył poseł Pawlak.

O sytuacji za wschodnią granicą mówił starosta Stanisław Masternak. Przypomniał, że powiat sandomierski utrzymuje kontakty partnerskie z ukraińskim Ostrogiem. Delegacja z tego rejonu zawsze uczestniczyła w dożynkach, teraz nie przyjechała ze względu na wojnę toczącą się na terenie wschodniej Ukrainy.

Starosta dziękował potem rolnikom za trud pracy. Życzenia przekazał im także Walerij Rebkowec, starosta piński z Białorusi. Powiat sandomierski od 2011 roku współpracuje z Pińskiem, kontakty dotyczą gospodarki i kultury. W czasie imprezy zaprezentował się tamtejszy zespół folklorystyczny.

Występy artystyczne trwały całe popołudnie i wieczór. Gwiazdą imprezy była Urszula, która przypomniała swoje największe przeboje. Wystąpił także zespół Basta. Mimo nie najlepszej pogody, publiczność bawiła się znakomicie.

Podczas dożynek na placu można było zapoznać się z ofertą firm z branży rolnej, a także zobaczyć wystawę sprzętu rolniczego. Na dzieci czekało wesołe miasteczko.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie