Sesja rady miejskiej w Suchedniowie. Będą oszczędzać kosztem dzieci

W sześciu placówkach uczyć się będzie 1123 dzieci i młodzieży. W przedszkolu 242, w podstawówkach 499, w gimnazjum 247, a w Zespole Szkół im. H. Sienkiewicza 135 osób. W gminnej oświacie pracuje 129 ludzi. Ta liczba zmniejszyła się o pięciu pracowników w porównaniu do ubiegłego roku. Jak przyznała Magdalena Przyjemska z magistratu, więcej niż dotąd nauczycieli zatrudnionych jest w niepełnym wymiarze. Informację radni przyjęli bez dyskusji. Jest to o tyle ciekawe, że nie wspomniano o oszczędnościach, jakie wprowadzono. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 Izabela Działak podczas rozpoczęcia roku szkolnego poinformowała rodziców, że decyzją władz gminy wycofano dodatkowy język obcy. Potwierdza to radny Piotr Herman, przewodniczący komisji oświaty.

- Burmistrz wycofał dodatkowy język obcy, czyli niemiecki, w Szkole Podstawowej nr1 i w Szkole Podstawowej nr 2. Został w szkole w Ostojowie, bo tam był wpisany do podstawy programowej. Dyrektorzy prosili o zostawienie lekcji niemieckiego, ale stało się inaczej. Ma to dać 39 tysięcy 600 złotych oszczędności rocznie - mówi Piotr Herman.

Samorządowiec dodaje, że w Szkole Podstawowej nr 1 zniesiono też podział na grupy na lekcjach wychowania fizycznego. Zniesiono także podział na grupy na lekcjach informatyki.

- To była decyzja pana burmistrza, nas jedynie o niej poinformowano. Dzieci w szkole podstawowej mają najbardziej chłonne umysły i chciałbym, żeby uczyły się nie tylko języka angielskiego. Przy braku podziału na grupy na informatyce może być tak, że uczniów będzie więcej, niż komputerów w pracowni. A to byłoby wbrew przepisom - stwierdził radny Paweł Słoma, którego dwoje dzieci uczęszcza do suchedniowskich szkół.

SPRAWDŹ najświeższewiadomości z powiatu SKARŻYSKIEGO