Jedni mówili, że sołtys od dziecka wdraża wnuka do roli samorządowca. Inni, że poświęcił zabawę z wnukiem w domu, by uczestniczyć w obradach. Sam sołtys powiedział nam, że nie miał z kim zostawić wnuka i musiał go wziąć ze sobą.
Tymczasem dziecko, mimo wielkiej życzliwości koleżanek dziadka, sołtysek z gminy Brody oraz Jerzego Stąporka- przewodniczącego rady (też dziadka), po 45 minutach było okropnie znudzone i zaczęło popłakiwać. Razem z dziadkiem opuściło obrady.
Niektórzy oceniają, że wiele sesji lokalnych parlamentów to często jest kabaret. Chyba tylko dla dorosłych?
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?