Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Rosy wreszcie trenują w komplecie

/SzS/
Danny Gibson, rozgrywający Rosy bez obaw trenuje na pełnych obrotach
Danny Gibson, rozgrywający Rosy bez obaw trenuje na pełnych obrotach Fot. S. Szymczak
Od wtorku koszykarze Rosy Radom wreszcie trenują w komplecie. Do zespołu dołączył już trener Wojciech Kamiński oraz kadrowicz Kamil Łączyński. Nikt nie jest kontuzjowany i wszyscy w dobrych nastrojach przygotowują się do kolejnych sparingów.

Przypomnijmy, że przez ponad miesiąc Kamiński jako asystent trenera Mike'a Taylora pomagał kadrze w grze o awans na mistrzostwa Europy. Na boisku w roli rozgrywającego pomagał Kamil Łączyński.
Trener Kamiński dołączył do Rosy w weekend podczas turnieju w Wałbrzychu, natomiast Łączyński dostał kilka dni wolnego i dopiero wczoraj pojawił się na zajęciach.

- Czasu na wakacje nie było, ale ja nie narzekam. Taką mam pracę, a wielu koszykarzy pozazdrościłoby mi pobytu na kadrze - mówił z uśmiechem Kamil Łączyński.

DWA TRENINGI

We wtorek koszykarze Rosy mieli dwa treningi, a w środę spotkają się na zajęciach tylko raz. W czwartek potrenują dwukrotnie i w piątek rano wyjadą do Włocławka. O godz. 18 zagrają tam z miejscowym Anwilem. Natomiast w sobotę również we Włocławku, radomianie zagrają z Polpharmą Starogard Gdański. Ten mecz także odbędzie się o godz. 18.

Pojedynek z Anwilem będzie szczególny zwłaszcza dla Michała Sokołowskiego, który we Włocławku spędził ostatnie trzy sezony i latem postanowił zasilić Rosę.
NOWI W FORMIE

Oprócz wspomnianego Sokołowskiego, całkiem dobrze spisują się pozostali nowi zawodnicy Rosy. Drużyna wygrała w miniony weekend trzy mecze podczas turnieju w Wałbrzychu. Przypomnijmy, że pokonała Śląsk Wrocław, mistrza Polski PGE Turów Zgorzelec, a także Polfarmex Kutno. Bardzo dobrze zagrał najskuteczniejszy John Turek. Sporo pod koszem walczył wysoki Uros Mirković. Ciekawie też będzie wyglądać walka na rozegraniu. Kamil Łaczyński o miejsce w składzie rywalizować będzie z Danny Gibsonem, a ostatniego słowa nie powiedział też młody Daniel Szymkiewicz, który może grać na pozycji "1" lub "2".
Cieszy zwłaszcza postawa Gibsona. Rok temu zerwał ścięgno Achillesa. Obawiano się, że nie będzie gotowy. Na szczęście turniej w Wałbrzychu pokazał, że wszystko jest już w porządku, a Gibson potrzebuje teraz zgrania z nową drużyną.

- Wszystko idzie zgodnie z planem przygotowań. Cały czas mocno trenujemy, a to powinno procentować podczas sezonu - mówi trener Wojciech Kamiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie