Wojtek swoją przygodę z pływaniem zaczynał w kieleckiej Arce, gdzie kilkanaście lat temu rozpoczął treningi.
Tata pływał, brat też
- Do sportu, a szczególnie do pływania, ciągnęło mnie od zawsze i chyba mam to w genach - śmieje się Wojtek. - Mój tata pływał i osiągał nawet dobre wyniki jako junior, z kolei mój brat, Rafał Makowski, przez kilka lat z powodzeniem uprawiał najpierw pływanie a potem triathlon w Akwedukcie Kielce. Ja też chciałem uprawiać sport, choć wiadomo, że będąc niewidomym to trochę inna specyfika. Ale przez kilka ładnych lat jakoś dawałem radę i sprawiało mi to satysfakcję - mówi.
Namówili go trenerzy
Pięć lat temu Wojtek przestał jednak regularnie trenować w Arce, skupił się na nauce i na pływalni bywał tylko rekreacyjnie. Ale w 2013 roku, już jako student zarządzania na Uniwersytecie Warszawskim, wystartował w zawodach dla studentów, a tam wypatrzyli go trenerzy klubu uczelnianego AZS Warszawa. I namówili na to, by wystartował w akademickich mistrzostwach Polski dla niepełnosprawnych.
- I poszło mi na tyle dobrze, że wywalczyłem srebrny medal na 50 metrów stylem grzbietowym. Trenerzy Zbigniew Sajkiewicz i Waldemar Madej zaczęli mnie namawiać, bym zaczął regularnie trenować. Zgodziłem się i bardzo się z tego cieszę- mówi Wojtek.
Makowski szybko zaczął poprawiać wyniki na treningach i w czerwcu tego roku wystartował na mistrzostwach Polski osób niewidzianych i niedowidzących w Szczecinie. Wypadł doskonale, zdobywając aż sześć medali! Był najlepszy na 50 metrów stylem grzbietowym i 100 m grzbietowym, drugi na 50 dowolnym i 100 dowolnym oraz trzeci na 200 dowolnym i 200 zmiennym.
Brąz w Eindhoven
- Po tym sukcesie otrzymałem powołanie do kadry Polski na tegoroczne mistrzostwa Europy seniorów dla niepełnosprawnych. Odbyły się na początku sierpnia w holenderskim Eindhoven. Wywalczyłem brązowy medal na 100 metrów stylem dowolnym z czasem 1:04.24 minuty, a do tego byłem czwarty na 50 dowolnym i 100 grzbietem. Biorąc pod uwagę fakt, że do regularnego pływackiego treningu wróciłem w październiku ubiegłego roku, po czterech latach przerwy, to chyba niezły wynik. W Eindhoven uzyskałem też minimum na mistrzostwa świata, które w 2015 roku odbędą się w Seulu. Zapału na pewno mi nie zabraknie, by dobrze przygotować się do tej imprezy. A takim moim marzeniem jest start na igrzyskach paraolimpijskich w 2016 roku w brazylijskim Rio de Janeiro. Zrobię wszystko, aby to marzenie się spełniło - uśmiecha się reprezentant Polski.
Chodzi na mecze, nagrał teledysk
Wojtek nie tylko uprawia sport, ale bardzo interesuje się też wynikami świętokrzyskich sportowców. Skończył licencjat i w październiku rozpocznie studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim na studiach dziennych. Ale gdy tylko ma czas, przyjeżdża do Kielc i kibicuje z trybun piłkarzom Korony Kielce i szczypiornistom Vive Tauron Kielce.
- Atmosfera trybun jest wspaniała, więc gdy tylko jest okazja, chętnie chodzę na mecze Korony i Vive. To przecież zupełnie inne emocje, niż transmisja w radio czy w telewizji - mówi Wojtek.
Kielecki pływak ma też szczególną pasję - lubi muzykę rap i sam nawet pisze rapowe teksty.
- Muzycznego głosu to ja raczej nie mam, ale rzeczywiście piszę teksty. Takie tam moje różne przemyślenia. Nagrałem nawet w Kielcach teledysk. I powiem nieskromnie, że mi się podoba - kończy z uśmiechem Wojtek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?