Polscy i zagraniczni malarze namalowali Karczówkę.

W niedzielę kilkudziesięciu malarzy z Kielc, Polski i zagranicy zaprezentowało swoje prace podczas wernisażu zatytułowanego Karczówka Klasztor 2014. Piękne obrazy to owoc dwutygodniowego pleneru, jaki odbył się w tym miejscu po raz szósty.

Ksiądz Jan Oleszko, rektor klasztoru przywitał wszystkich serdecznie i powiedział, że było mu niezmiernie miło gościć tylu wartościowych, utalentowanych twórców, ciekawe osobowości. - Oddałem klucze do naszych skromnych murów z wielką ochotą, bo wiedziałem, że artyści przekażą swoją wrażliwość i talent na płótna, a część prac zostanie u nas na zawsze - cieszył się rektor.

- Twórcy najchętniej malowali zaułki klasztoru, dziedziniec, wieżyczki, budynki i widok na panoramę Kielc - relacjonowała Maria Salus, komisarz pleneru, wiceprezes Towarzystwa Sztuk Pięknych. - Mieliśmy siłę do tworzenia również dzięki Sylwii Gawłowskiej, pracownikowi klasztoru, która o nas dbała i świetnej kuchni, jaką tu mieliśmy. Prezes Towarzystwa, Zyta Trych dodała, że atmosfera do pracy rzeczywiście była wspaniała. - Na świecie pełno jest niechęci i zawiści, a u nas dominowała współpraca, przyjaźń i wzajemne wspieranie się - podkreśliła. - Czuliśmy się jak w jednej rodzinie. Malarze Józef Ziomek, Czesław Góralski, Władysława Szproch, Roman Kornecki potwierdzili, że to miejsce szczególnie sprzyja wymianie artystycznych poglądów i doświadczeń oraz inspiruje do pracy.

Z takim zaangażowaniem i pasją tworzycie, kontynuujecie tradycję, że już nie wyobrażam sobie Karczówki bez was - takimi słowami rektor Oleszko pożegnał malarzy. - Do zobaczenia za rok.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC