Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest w szpitalu w Stalowej Woli. Ludzie chcą wyższych pensji

Zdzisław SUROWANIEC
Szpitala nie stać na podwyżki, jakich domagają się związkowcy - twierdzi dyrektor Mirosław Leśniewski, prezentując wyliczenia.
Szpitala nie stać na podwyżki, jakich domagają się związkowcy - twierdzi dyrektor Mirosław Leśniewski, prezentując wyliczenia. Zdzisław Surowaniec
Siedem związków zawodowych w szpitalu w Stalowej Woli weszło w spór zbiorowy z dyrekcją, chcą wyższej pensji.

Grozi upadłość

Grozi upadłość

Szpital balansuje na granicy opłacalności, a musi inwestować w nowoczesność, musi mieć pieniądze, aby skorzystać z unijnego wsparcia. Chodzi o arcyważne inwestycje bo ich brak zepchnie szpital na margines. Wśród najważniejszych projektów są - budowa nowego bloku operacyjnego (obecny nie spełnia już niemal żadnych wymagań), lądowiska dla helikopterów (warunek konieczny do utrzymania SOR) czy wymiana wyeksploatowanego sprzętu diagnostycznego (m.in. tomografu komputerowego z 2000 roku, jednego ze starszych na Podkarpaciu).

Podwyżki wynagrodzenia zasadniczego o 200 złotych od września dla każdego zatrudnionego oraz włączenia od 1 stycznia 2015 roku do stawki zasadniczej każdego pracownika kwoty wynikającej z podziału wypłacanej obecnie 13-tej pensji domagają się związki zawodowe w szpitalu w Stalowej Woli.

Po szpitalach rozlewa się fala żądań płacowych i dotarła do Stalowej Woli. W poniedziałek siedem związków zawodowych (oprócz związku lekarzy) w piśmie skierowanym do dyrektora domaga się podwyżek płac i ogłosiło wejście w spór zbiorowy z dyrekcją.

WYSOKIE KOSZTY

Dyrektor Mirosław Leśniewski odpowiedział, że podwyżki doprowadzą szpital do upadłości, czego skutkiem mogą być zwolnienia pracowników.

- Przy obecnym poziomie zatrudnienia, spełnienie tylko pierwszego postulatu związków zwiększyłoby od września miesięczne koszty szpitala o blisko 300 tysiąca zł. Tylko do końca tego roku dałoby to przyrost kosztów o około 1,2 miliona zł, bez pokrycia w przychodach - wyliczył dyrektor.

- Jeśli zaś chodzi o drugi postulat to zarząd szpitala zadeklarował utrzymanie wypłat w dotychczasowej wysokości, ale w postaci premii dodatkowej. Tymczasem postulat zaproponowany przez organizacje związkowe generuje dodatkowe, wysokie koszty po stronie pracodawcy, na które nie możemy się zgodzić - stwierdził dyrektor.

BYŁO POROZUMIENIE

Jak zauważa dyrektor, szpital przynosi straty, żądana podwyżka płac doprowadziłaby do utraty płynności finansowej, a w konsekwencji do likwidacji lub przekształcenia szpitala w spółkę prawa handlowego w przyszłym roku. - Zaznaczam, że tego scenariusza chcemy za wszelką cenę uniknąć, konsekwentnie realizując porozumienie zawarte w 2011 roku pomiędzy szpitalem a związkami zawodowymi - powiedział dyrektor Leśniewski.

W porozumieniu dyrektor zobowiązał się do wypłaty zaległych "trzynastek", rezygnacji ze zwolnień pracowników, utrzymania Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz wzrostu wynagrodzeń od 2016 roku.

LECZENIE PACJENTÓW

Dyrektor zapewnił, że szanuje ciężką pracę pracowników, nie uchyla się od dialogu, ale celem jest niezakłócone funkcjonowanie szpitala i leczenie pacjentów. - W związku z powyższym, dyrekcja szpitala nie może spełnić oczekiwań Organizacji Związkowych w postulowanej wysokości, formie i terminie - głosi komunikat, jaki przesłał Philipp Zalewski - Główny Specjalista ds. Komunikacji Społecznej Powiatowy Szpital Specjalistyczny w Stalowej Woli.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie