Popularny "Leo" zszedł z boisko jeszcze w trakcie trwania pierwszej połowy meczu z ŁKS Łódź, który radomianie wygrali 3:0. - Poczułem ból z okolicach poślaka prawej nogi. Coś mnie zakuło - mówił po meczu zawodnik.
Jacek Magnuszewski, trener Radomiaka widząc, że Leandro utyka na prawą nogę, szybko zdjął go z boiska. - Zdrowie piłkarza jest najważniejsze, dlatego taka była moja decyzja - mówi radomski szkoleniowiec.
Po badaniach i wizycie u fizjoterapeuty okazało się, że uraz jest nie groźny. Zawodnik jednak we wtorek i środę ma tylko lekko trenować. W normalne zajęcia ma wejść od czwartku.
Poobijani po meczu z ŁKS są też inni gracze, Aleksiej Dubina, Chinonso Agu, ale obaj na pewno zagrają z Omegą w Kleszczowie.
To spotkanie rozegrane zostanie w najbliższą sobotę o godz. 16.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?