Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierna Małogoszcz zagra z Beskidem Andrychów bez Deja i Wróblewskiego

Dorota KUŁAGA [email protected]
- Jak wygramy, to humory na pewno będą lepsze – mówi Mariusz Lniany, trener trzecioligowej Wiernej Małogoszcz.
- Jak wygramy, to humory na pewno będą lepsze – mówi Mariusz Lniany, trener trzecioligowej Wiernej Małogoszcz. Sławomir Stachura
Bez Karola Dreja i Tomasza Wróblewskiego zagra w sobotę Wierna Małogoszcz w meczu z Beskidem Andrychów

Piłkarze Wiernej Małogoszcz po rozegraniu siedmiu kolejek zajmują ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem trzech punktów. W sobotę zagrają na własnym stadionie z Beskidem Andrychów. Mecz rozpocznie się o godzinie 16.

Dorota Kułaga: * Jak wygląda sytuacja kadrowa przed meczem z Beskidem?

Mariusz Lniany: - Na pewno nie zagra Karol Drej. Jest po zabiegu, miał artroskopię kolana. Czeka go kilka tygodni przerwy w treningach.

* A Hubert Drej trenuje z pełnym obciążeniem?
- We wtorek miał nawet indywidualny trening pod kątem przygotowania piłkarskiego. Zobaczymy, czy będzie w stanie zagrać od początku spotkania z Beskidem, czy damy mu jeszcze mniejszą ilość czasu. Porozmawiamy po ostatnim treningi i wtedy podejmiemy decyzję co do jego występu. Musimy podjąć rozważną decyzję. Z jednej strony jest nam bardzo potrzebny, z drugiej nie chcemy ryzykować.

* Pozostali są gotowi do gry?
- Tomek Wróblewski cały czas narzeka na uraz łydki. Ma ten problem od meczu w Ostrowcu. Chodzi na rehabilitację, na pewno nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu wyjściowego składu.

* Wasz mecz wyjątkowo jest w sobotę...
- Tak, ze względu na jubileusz gimnazjum i akcję, która przez kilka dni będzie prowadzona w Małogoszczu. Nasz klub też się do niej włączył. W imię słusznej sprawy postanowiliśmy to spotkanie rozegrać w sobotę.

* Będzie pierwsza wygrana, tak bardzo Wam potrzebna?

- Chyba najbardziej potrzebują jej piłkarze i trenerzy. Trzeba być cierpliwym, ale ile można czekać? Dużo rozmawiamy, trenujemy, żeby wreszcie się przełamać. Nieraz jak się bardzo chce, to nie wychodzi. Siedzi to w naszych głowach. Kiedyś jednak ta zła karta musi odwrócić. Oby to było już w sobotę. Pora najwyższa, żeby wygrać spotkanie i zacząć dobrą passę, póki jeszcze mamy kontakt z zespołami ze środka tabeli. Ale nie możemy liczyć na to, że inni będą przegrywać. My musimy punktować. Jak wygramy, to humory na pewno będą lepsze.

* Dziękuję za rozmowę.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie