Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Lebioda, piłkarz Sokoła Nisko: Nie ma wytłumaczenia

/ARKA/
Artur Lebioda (z lewej) i jego koledzy z Sokoła Nisko zagrają w najbliższą sobotę z Przełomem Besko.
Artur Lebioda (z lewej) i jego koledzy z Sokoła Nisko zagrają w najbliższą sobotę z Przełomem Besko. Arkadiusz Kielar
Czwartoligowy zespół piłkarzy Sokoła Nisko w tym sezonie jak na razie częściej rozczarowuje niż zyskuje uznanie. Choć wydawało się, że będzie należeć do faworytów rozgrywek.

Niżanie zajmują obecnie 10 miejsce w tabeli z 7 punktami na koncie, na sześć meczów przegrali trzy. Choć "na papierze" skład mają mocny, do zespołu doszło jeszcze w tym sezonie kilku nowych piłkarzy, jak Piotr Marut, Marcin Kowal, Sebastian Kocój czy Adam Cichoń. Po namowach na dalszą grę w Sokole zdecydowali się Artur Lebioda i Michał Serafin. Wiadomo, że zespół potrzebuje jeszcze zgrania, ale ostatnia porażka na wyjeździe z zamykającymi tabelę Czarnymi Jasło 0:1 mogła przelać czarę goryczy.

- Nie ma wytłumaczenia na to, jak mogliśmy przegrać ten mecz - mówi Artur Lebioda, piłkarz Sokoła. - Trzeba walczyć, biegać, a nie na boisku robić z siebie "ciepłe kluchy". Nasz trener (Piotr Brzeziński - przyp. ARKA) wychodzi z siebie, stara się jak może, ale jeszcze my musimy mu pomóc. Teraz gramy dwa mecze u siebie i musi być komplet punktów, musi to "zapalić" - dodaje.

Sokół starał się o pozyskanie nowego bramkarza, w grę wchodził Dawid Wołoszyn ze Stali Stalowa Wola, ale ostatecznie do tego transferu nie doszło. Najbliższy mecz zespół z Niska rozegra u siebie z Przełomem Besko w sobotę o godzinie 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie