Lider z Brodów w niedzielę jedzie do Chmielnika, a Star Starachowice w sobotę podejmuje Nidziankę Bieliny

Lepszego początku sezonu Kamienna nie mogła sobie wymarzyć. Pięć spotkań, pięć wygranych. W poprzedniej kolejce podopieczni trenera Adriana Sobczyńskiego wygrali z Piastem Stopnica 5:2 (1:1). Dwie bramki zdobył Grzegorz Tobiszewski, po jednej Krystian Kanarski, Adrian Sobczyński i Dawid Żak.

EFEKTOWNY GOL TRENERA

Ozdobą meczu Kamiennej z Piastem był gol grającego trenera Adriana Sobczyńskiego. Uderzył z rzutu wolnego z 30 metrów i piłka wpadła w okienko. To była bramka z gatunku tych - stadiony świata. To właśnie swojemu szkoleniowcowi piłkarze Kamiennej zadedykowali zwycięstwo w tym pojedynku. We wtorek Adrian Sobczyński obchodził bowiem urodziny. Był to więc miły prezent od podopiecznych.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

W ten weekend Kamienna zagra na wyjeździe z Zenitem Chmielnik. Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 16. - Jedziemy po kolejne punkty. Chcemy podtrzymać zwycięską passę i umocnić się na fotelu lidera - powiedział Mirosław Piątek, kierownik drużyny Kamiennej.

PUNKTY WAŻNE, STYL TEŻ

Starachowiczanie też są podbudowani po ostatniej kolejce, w której pewnie pokonali na wyjeździe z AZS Politechnika Świętokrzyska. Bramki zdobyli: Piotr Bies, Artur Kidoń i Marcin Krawczyk. - W poprzednich meczach nasza gra wyglądała różnie. W tym spotkaniu zagraliśmy bardzo dobrze. Cały czas powtarzam zawodnikom, żeby grali konsekwentnie. To zaowocowało na początku drugiej połowy zdobyciem dwóch bramek - powiedział trener Staru Zdzisław Spadło.

KIEŁEK JUŻ PO DEBIUCIE

W sobotę jego podopieczni na własnym stadionie zmierzą się z trzecią w tabeli Nidzianką Bieliny. Początek spotkania o godzinie 16. - Mam do dyspozycji taką samą kadrę jak na ostatni mecz w Kielcach. Oczywiście, chcemy wygrać, ale ważny jest też styl. Zależy mi na tym, żeby ci młodzi chłopcy cały czas szli do przodu i podnosili swoje umiejętności - powiedział trener Spadło.

W meczu z AZS Politechnika w jego zespole zadebiutował Piotr Kiełek z Juventy Starachowice. - Był to jego pierwszy mecz w tym sezonie w lidze. To chłopak o dużych możliwościach. W kolejnych spotkaniach na pewno będzie ważną postacią naszego zespołu - dodał szkoleniowiec Staru.