HSW wyłoży na inwestycję 16 mln zł, drugie tyle dołoży ministerstwo skarbu państwa. Decyzja o wsparciu przez państwo budowy lufowni zapadła niedawno i ma związek z przyspieszeniem modernizacji Wojska Polskiego.
POTRZEBUJĄ SKORUPIAKI
HSW produkuje lufy od dawna, ale w nowej inwestycji chodzi o wytwarzanie luf o długości powyżej 4,5 metra i kalibru 155 mm. Luf o długości 9 metrów potrzebują armatohaubice krab na podwoziu gąsienicowym i kryl na podwoziu kołowym oraz samobieżne haubice rak.
Koszt lufy w stosunku do reszty działa waha się od kilku do nawet kilkudziesięciu procent. W przypadku kraba, w którego są wyposażani nasi artylerzyści, jej cena stanowi aż 25 procent kosztów całej armaty. - Jeśli firma chce zarabiać na swoich produktach, to tam, gdzie to możliwe, musi ciąć koszty - uważa prezes HSW Krzysztof Trofiniak. Własna lufownia powinna się szybko spłacić, dzięki czemu ma te koszty obniżyć.
IMPORTOWANE CZĘŚCI
HSW nie stać, aby samemu wytwarzać lufy od początku do końca. Do tego trzeba by w HSW wybudować specjalistyczny zakład hutniczy. Dlatego w lufowni będą wykorzystywane importowane półfabrykaty. - To na nasze potrzeby wystarczy i tak zaoszczędzimy na tym ogromne sumy - zapewnia prezes Trofiniak.
Do krabów HSW sprowadziła lufy z Francji. Jednak nie była zadowolona z ich jakości i zmieniono dostawy na producenta z Niemiec. Natomiast lufę do kryla na podwoziu kołowym z jelcza HSW zamówiła u izraelskiego Elbita (pierwszy egzemplarz był prezentowany na salonie kieleckim). Armata do kryla ma być całkowicie spolonizowana właśnie dzięki temu, że w HSW powstaje lufownia.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
