Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa karne, czerwona kartka i porażka Wiernej z Beskidem 0:1 (WIDEO)

/dor/
Goście wykonywali w tym meczu dwa rzuty karne. Pierwszy obronił Dawid Frączek, przy drugim skapitulował. I - jak się później okazało - był to gol na wagę trzech punktów.

Mariusz Lniany, trener Wiernej:

Mariusz Lniany, trener Wiernej:

- Decydująca dla losów meczu była 19 minuta. Michał Bała walczył bark w bark z jednym z zawodników Beskidu, ale zdaniem sędziego faulował. Rzut karny, czerwona kartka dla Michała i później w dziesiątkę grało nam się ciężko.

Wierna Małogoszcz - Beskid Andrychów 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Krzysztof Jurczak 19 z karnego.

Wierna: Frączek 6 - Krzeszowski 5, Bała 0, Kołodziejczyk 6, Supierz 5 - Papka 3 (46. Foksa 4), Jeziorski 4 (79. Gajek nie klas.), Kita 5, B. Wijas 5 - H. Drej 4 (60. Stachura 3), Smolarczyk 6.

Beskid: Majerczyk - Kaczmarczyk, Jurczak, Kapera, Piszczek - Adamus, Młynarczyk, Ł. Rupa Moskała - Pająk, D. Rupa (84. Karcz).

Kartki: żółte: Papka, Foksa (Wierna), Moskała, Pająk (Beskid); czerwone: Bała (Wierna, 19 min., za faul), Pająk (Beskid, 90 min., za dwie żółte). Sędziował: Jacek Kubicki z Kielc.

Widzów: 100.

Pierwszą "jedenastkę" Beskid miał w 3 minucie. Doszło do nieporozumienia między Michałem Bałą a Dawidem Frączkiem. Piłkę przejął Bartłomiej Pająk, który został sfaulowany przez bramkarza Wiernej. Rzut karny wykonywał Dawid Rupa, ale Frączek w pełni się zrehabilitował. W pięknym stylu obronił "jedenastkę".

Film nadesłał Tomasz Hajduk

W 19 minucie arbiter podyktował kontrowersyjny rzut karny, gdy Michał Bała bark w bark walczył z jednym z zawodników gości. Zawodnik Wiernej dostał czerwoną kartkę, Beskid wykonywał też rzut karny. Krzysztof Jurczak nie pomylił się i goście objęli prowadzenie 1:0.

- Grając w dziesiątkę niewiele mogliśmy zrobić, ale trzeba przyznać, że zawodnicy bardzo ambitnie walczyli o to, żeby doprowadzić do wyrównania. W 26 minucie uderzał Hubert Drej, ale trafił w słupek. W 85 minucie z rzutu wolnego ładnie strzelił Michał Smolarczyk. Niestety, piłka poszybowała tuż obok słupka. A niektórzy widzieli już ja w bramce - mówił Mariusz Lniany, trener Wiernej.

Mecz był przedłużony o pięć minut. W 90 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Bartłomiej Pająk i musiał opuścić boisko. Wiernej nie udało się jednak doprowadzić do wyrównania.

- Nie możemy wyjść z dołka. Albo gramy słabo, a jak juz zaczynamy sobie lepiej radzić, to inne okoliczności powodują, że nie zdobywamy punktów. Czekamy na przełamanie, oby nastąpiło w kolejnym meczu. Niestety, zagramy w nim bez kontuzjowanego Karola Dreja oraz Michała Bały i Tomka Foksy, którzy muszą pauzować za kartki - powiedział Mariusz Lniany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie