Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Sandomierz wygrała z Popradem Muszyna

/dor/
Kamil Markiewicz
Wisła Sandomierz wygrała z Popradem Muszyna w meczu 8. kolejki III ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

Tadeusz Krawiec, trener Wisły:

Tadeusz Krawiec, trener Wisły:

- Do strzelenia pierwszego gola mecz był wyrównany, Po drugiej bramce uzyskaliśmy wyraźną przewagę. Byliśmy zdecydowanie lepsi. Cieszy nie tylko wynik, gra również była bardzo dobra.

Poprad Muszyna - Wisła Sandomierz 0:4 (0:1). Bramki: 0:1 Mariusz Kukiełka 5, 0:2 Damian Nogaj 52, 0:3 Adrian Gębalski 63, 0:4 Jarosław Pacholarz 90.

Poprad: D. Bomba - Merklinger, Szczepanik, Janur (66. Zachariasz), Saratowicz - Sobas (66. Podgórni), Podgórniak, T. Bomba, Orzechowski (89. Maślanka) - Piszczek, Mężyk (78. Mierzwa).

Wisła: Wierzgacz 7 - Ziółek 7 (85. Zimoląg nie klas.), Pydych 7, Beszczyński 7, Chorab 7 - Michalski 7 (77. Adamczyk nie klas.), Kukiełka 8, Motyl 6 (52. Wawryszczuk 4), Nogaj 8 - Hul 7, Gębalski 7 (77. Pacholarz 3).

Kartki: żółte: Gębalski, Motyl, Nogaj (Wisła), Janur, Piszczek (Poprad). Sędziował: Tomasz Kita z Brzeska. Widzów: 150.

Wisła zagrała mądrze i wypunktowała gospodarzy. Zwłaszcza po przerwie jej przewaga była wyraźna, a wysokie zwycięstwo jak najbardziej zasłużone.

Ekipa z Sandomierza miała bardzo wczesną pobudkę. - O piątej wyjeżdżaliśmy, więc o czwartej trzeba było wstać - mówił Tadeusz Krawiec, trener Wisły.

Gospodarze wyznaczyli bowiem początek spotkania na sobotę na godzinę 12. Tak wczesny wyjazd drużyny Wisły był konieczny, bo sandomierzanie mieli do pokonania około 230 kilometrów. Ale wczesna pobudka i daleka podróż nie odbiły się źle na piłkarzach Wisły, na co zapewne liczyli przedstawiciele Popradu. Wręcz przeciwnie. Już w 5. minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Michała Motyla z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Mariusz Kukiełka i ładnym strzałem głową umieścił ją w bramce gospodarzy.

Trzy kolejne ciosy goście zadali po przerwie. Na 2:0 podwyższył Damian Nogaj uderzeniem z dwunastu metrów. Trzecią bramkę zdobył Adrian Gębalski po dograniu Przemysława Michalskiego. Dodajmy, że było to szóste trafienia napastnika Wisły w tym sezonie. Wynik spotkania w ostatnich sekundach ustalił wprowadzony w końcówce Jarosław Pacholarz, po podaniu Daniela Choraba.

- Mieliśmy jeszcze jedną dobrą okazję do strzelania gola, ale po uderzeniu Daniela Beszczyńskiego piłka trafiła w poprzeczkę. Gospodarze tylko raz nam zagrozili, ale udaną interwencją popisał się Staszek Wierzgacz - powiedział trener Tadeusz Krawiec.

Mecz obejrzała 50-osobowa grupa kibiców Wisły. Na spotkaniu był też burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski, który po końcowym gwizdku pogratulował zawodnikom efektownej wygranej.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie