Członkowie Młodzieżowej Rady Miasta w Starachowicach przekonują, że nie warto niszczyć wspólnej własności

W Starachowicach rusza kolejny etap rządowego programu "Razem Bezpieczni". Tym razem akcja ma na celu przeciwdziałanie wandalizmowi, który - jak zapewniają komendanci Straży Miejskiej Waldemar Jakubowski i Komendy Powiatowej Policji Sławomir Sędybył - jest w Starachowicach nadal dużym problemem.

Problem i koszty

- Od początku roku odnotowaliśmy 204 akty wandalizmu. 60 z nich zostało zakwalifikowanych jako przestępstwo, 144 - jako wykroczenie. Zgłoszenia dotyczyły niszczenia wiat przystankowych, wybijania szyb w oknach budynków, niszczenia koszy na śmieci czy uszkadzania samochodów - mówił komendant Sławomir Sędybył.

- Od stycznia do końca sierpnia wszczęliśmy 235 postępowań dotyczących wykroczeń przeciwko mieniu publicznemu. Zatrzymaliśmy sprawców części tych wykroczeń. Byli to głównie młodzi ludzie, którzy nie potrafili wyjaśnić co nimi kierowało, że postanowili zniszczyć znak drogowy czy pomalować ścianę - dodał Waldemar Jakubowski, komendant Straży Miejskiej.

Fakt, że wandalami najczęściej okazywali się młodzi ludzie sprawił, że realizatorzy projektu postanowili zaprosić do współpracy młodych, zaangażowanych społecznie ludzi. Propozycję skierowano do członków Młodzieżowej Rady Miasta. Młodzi ludzie mają już konkretne pomysły, jak skutecznie dotrzeć do swoich rówieśników i przekonać ich, że niszcząc majątek wspólny tak naprawdę marnotrawią też pieniądze swoich rodziców, którzy w podatkach będą musieli zapłacić za naprawę połamanych ławek, przewróconych znaków drogowych czy zdemolowanych przystanków autobusowych. Prezydent Starachowic Sylwester Kwiecień powiedział, że rocznie na naprawę zniszczonego mienia w Starachowicach wydaje się 900 tysięcy złotych. Pieniądze te można by przeznaczyć na inne cele.

Legalne graffiti i akcja cena

Członkowie Młodzieżowej Rady Miasta zamierzają ruszyć z akcją promującą właściwe zachowania jeszcze w tym tygodniu. Pomysłów mają kilka.

- Chcemy uruchomić mobilny punkt informacyjny. Będziemy chodzić i informować jak zwalczać wandalizm i dlaczego warto to robić. Chcemy też zorganizować konkurs graffiti, żeby umożliwić młodym ludziom legalne pokazanie siebie. Ruszymy też z akcją "Cena". Na niektórych znakach drogowych, urządzeniach plenerowej siłowni, ławkach przykleimy kody kreskowe z cenami tych urządzeń. Chcemy w ten sposób uzmysłowić innym ile te rzeczy kosztują. Pokażemy, że te 900 tysięcy złotych rocznie można zamiast na naprawy zniszczonych rzeczy przeznaczyć na przykład na budowę boiska czy skateparku - mówi Damian Chochół.

- Planujemy też organizować zajęcia w szkołach na temat wandalizmu, zorganizować debatę o bezpieczeństwie oraz zastanowić się wspólnie jak można aktywnie spędzić wolny czas - dodała Estera Sarzyńska.

Młodzi ludzie obiecują, że ich akcję będzie widać na ulicach. Zamierzają wykorzystać każdą okazję, żeby dotrzeć z informacją do swoich rówieśników. Zamierzają na przykład pojawić się z mobilnym punktem informacyjnym podczas święta Starachowic - pasażu wierzbnickiego, który odbędzie się 19 września.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO