Policjanci częściowo odtworzyli przebieg sobotniego wieczoru. Udało im się ustalić, że kilka godzin przed nieszczęściem w Kielcach potkało się pięciu kolegów.
- Wstępne ustalenia wskazują na to, że czterej z nich piło, piąty nie, bo był kierowcą - relacjonuje Andrzej Baran z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Około godziny 2 cała piątka wsiadła następnie do fiata sieny i pojechała do Sukowa.
- W miejscowości Suków-Modrzew samochód się zatrzymał, mężczyźni wysiedli. W pewnej chwili dwaj z nich wsiedli do samochodu i odjechali - dodaje policjant. - Zostawili dwóch kolegów pod wpływem alkoholu i trzeciego, który nie pił, bo był kierowcą. Chwilę później doszło do tragedii.
Fiat siena wypadł z drogi i z impetem uderzył w drzewo tak, że to aż się złamało. Z wozu zostały pogięta kula metalu… Siła uderzenia wyrwała silnik z samochodu, ponoć znaleziono go w lesie.
- Mimo prób reanimacji dwaj 19-latkowie z Kielc, jadący samochodem nie przeżyli - mówi Andrzej Baran. Na miejsce przyjechała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza, prokurator. I strażacy, żeby usunąć drzewo, które złamane w chwili tragedii, upadło na ulicę…
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?