Park Leśny w Mielcu otwarty po modernizacji. Jest labirynt, sztuczny potok, tor saneczkowy

Podświetlany sztuczny potok wieczorem robi wrażenie.
:
(fot. Urząd Miejski w Mielcu)

Przed zakończoną właśnie modernizacją Góra Cyranowska była zwykłą piaszczystą wydmą pochodzenia polodowcowego, porośniętą drzewami. Nie ma co ukrywać, że bardziej straszyła niż zachęcała do spędzania na niej czasu.

- Modernizacja tego terenu miała na celu przede wszystkim udostępnienie go mieszkańcom, którzy ze względu na dość ubogą i zniszczoną architekturę, do tej pory nie mieli okazji w pełni wykorzystać tego sympatycznego, położonego w sercu miasta miejsca. Teraz, po zakończeniu prac Park Leśny "Góra Cyranowska" ma szanse stać się nie tylko atrakcją miasta, ale także jego silnym i rozpoznawalnym elementem, który będzie oferować wypoczynek i rekreację mielczanom w każdym wieku - mówi Krzysztof Urbański, rzecznik prasowy prezydenta Mielca.

Dzięki przebudowie park zyskał kilka stref, które ulokowane są równomiernie na całym terenie. W zachodniej części, gdzie do tej pory znajdowała się tylko rzeźba plenerowa oraz schody, teraz ulokowane zostały dwa ślizgi z placem wielkopowierzchniowym wyłożonym miękkim materiałem poliuretanowym, mini amfiteatr z siedziskami, sztuczny potok, który po zmroku jest podświetlony błękitnym światłem imitującym przepływającą wodę. Przy południowym wejściu do parku, najmłodsi mogą cieszyć się z gabionowego labiryntu, który dodatkowo został wyposażony w oświetlenie oraz ławki.

- Tu także, można wjechać na Górę Cyranowską ścieżką rowerową przebiegającą przez cały teren Parku i łączącą się z trasą dla rowerów przy alei Niepodległości - dodaje Urbański. - Największą atrakcją zimową dla najmłodszych mieszkańców miasta będzie liczący niemal 116 metrów tor saneczkowy, który swój początek ma w centralnej części Parku Leśnego i biegnie po północnym zboczu. Dla tych, którzy już zjechali torem i chcą się dostać z powrotem na początek zjazdu, przygotowane zostało specjalne podejście. Tor saneczkowy w miejscu przecięcia z ciągiem pieszo-rowerowym przebiega pod kilkunastometrową kładką, gwarantującą saneczkarzom bezpieczeństwo, a osobom spacerującym - ciekawy widok.

Cały teren wzbogacił się także nowe ciągi piesze, oświetlenie, tarasy zabaw i mnóstwo ławek usytuowanych często w niewielkich zaułkach. Przy wejściach do Parku zainstalowane zostały pojemniki na specjalne torby dla właścicieli psów, by ułatwić im sprzątanie po swoich pupilach.

Prezydent Mielca Janusz Chodorowski jest przekonany, że to miejsce o każdej porze roku będzie sprzyjać odpoczynkowi mieszkańców: - Ten niezwykle ciekawy zakątek Mielca może wciąż jeszcze odkrywać przed każdym z nas swoje zakamarki i tajemnice. Wierzę, że w krótkim czasie mielczanie polubią rodzinne spacery i zabawę na terenie Parku Leśnego "Góra Cyranowska". Mam także głęboką nadzieję, że wszyscy będziemy właścicielami tego miejsca i w równym stopniu będziemy dbać o jego wygląd i wyposażenie, a także bezpieczeństwo nas samych.