Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Owoce i warzywa objęte rosyjskim embargiem trafiają do Radomskiego Banku Żywności (wideo)

/mod/
Dla Fundacji Dobry Duszek jabłka z Radomskiego Banku Żywności odbierała Małgorzata Patynowska, jej założycielka.
Dla Fundacji Dobry Duszek jabłka z Radomskiego Banku Żywności odbierała Małgorzata Patynowska, jej założycielka. Tadeusz Klocek
Radomski Bank Żywności wciąż czeka na kolejne organizacje, które odbiorą owoce i warzywa dla swoich podopiecznych.

Blisko 100 ton owoców i warzyw objętych rosyjskim embargiem już trafiło do Radomskiego Banku Żywności. Spora część, około 60 ton, została odebrana i przekazana osobom potrzebującym. Najwięcej otrzymali oni jabłek, śliwek i marchwi.

To jednak nie cała pomoc. Producenci poszkodowani w związku z rosyjskim embargiem, którzy zadeklarowali chęć przekazania owoców i warzyw w zamian za rekompensatę, mogą przywozić je do 13 października. Koszty pakowania i transportu ma pokryć Agencja Rynku Rolnego.

Do Radomskiego Banku Żywności mają trafić także inne warzywa, między innymi: ogórki, różne rodzaje kapusty, pomidory czy kalafiory.

POD KONTROLĄ

- Owoce i warzywa, które do nas trafiają, są uprzednio kontrolowane przez pracownika Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolnych i Spożywczych - wyjaśnia Anna Głogowska z Radomskiego Banku Żywności.

Do Radomia trafiły owoce i warzywa oczywiście z okolic Grójca i Warki, ale też z Przysuchy, gdzie jest sporo producentów śliwek i jabłek.

KOMPOTY, SURÓWKI I SZARLOTKI

Wczoraj w Radomskim Banku Żywności pojawił się między innymi ksiądz proboszcz parafii pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej w Radomiu - Gabriel Marciniak, który zabierał owoce dla osób, znajdujących się pod opieką Parafialnego Koła Caritas, łącznie 300 osób. Do każdego potrzebującego trafi po 5 kilogramów płodów na osobę.

- Te owoce to dla nas duża pomoc - przyznała w rozmowie z nami Małgorzata Patynowska, założycielka Fundacji Dobry Duszek, która także wczoraj przyjechała po jabłka do Radomskiego Banku Żywności. - Pod naszą opieką znajdują się rodziny wielodzietne. Zajmujemy się też dożywianiem dzieci, dlatego wspomniane produkty na pewno nas wspomogą. To sezon na jabłka, więc możemy przygotować z nich kompoty, upiec szarlotki czy przygotować surówki.

WCIĄŻ CZEKAJĄ NA ORGANIZACJE

Nie wszyscy jednak rozumieją, że ten rodzaj pomocy jest również doskonałym rozwiązaniem dla osób potrzebujących. Wciąż jest wiele organizacji, które nie zgłosiły się po płody objęte embargiem.

- Nie wykazały one zbyt dużej aktywności. Spodziewaliśmy się większego odzewu - przyznaje Anna Głogowska. - Rozumiemy, że jest to nowy rodzaj pomocy, który wymaga też sporo pracy choćby z przeładunkiem, a potem z podziałem owoców, mimo tego apelujemy do organizacji, które jeszcze nie odezwały się do nas, aby to zrobiły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie