Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po dwóch remisach z rzędu piłkarze Siarki Tarnobrzeg spadli na siódme miejsce w tabeli

Piotr SZPAK [email protected]
Szkoleniowiec piłkarzy Siarki Ryszard Kuźma bardzo przeżywał sobotni występ swojego zespołu.
Szkoleniowiec piłkarzy Siarki Ryszard Kuźma bardzo przeżywał sobotni występ swojego zespołu. Grzegorz Lipiec
Jeszcze miesiąc temu, po dwóch kolejkach obecnego sezonu piłkarze Siarki byli na pierwszym miejscu w tabeli, ale od tamtej pory systematycznie spadają w dół. W dwóch minionych kolejkach Siarkowcy wywalczyli tylko lub jak kto woli aż dwa punkty na remisy 1:1 w wyjazdowych meczach z Wisłą Puławy oraz u siebie z MKS Kluczbork.

Sobotni mecz z Kluczborkiem nasz zespół mógł i powinien wygrać, ale zabrakło w naszym zespole przebojowości i wiary w sukces. Plaga kontuzji wyeliminowała z gry w sobotnim meczu aż pięciu zawodników z gry. Biorą ten fakt pod uwagę punkt zdobyty w spotkaniu z liderem ma swoją wartość.

WYSTRASZONY LIDER

Trzeba przyznać, że lider z Kluczborka niczym nadzwyczajnym nie zachwycił. W pierwszej połowie goście wyglądali na wręcz wystraszonych, zaatakowali dopiero po przerwie.

- Tę pierwszą połowę przeznaczyliśmy na rozpoznanie sił przeciwnika. Siarka okazała się faktycznie groźnym zespołem, więc jestem zadowolony z punktu zdobytego w Tarnobrzegu - przyznał trener ekipy lidera drugiej ligi Mateusz Złotnicki.

Nasi piłkarze nie wykorzystali bojaźni kluczborczan w pierwszej połowie i to wtedy zaprzepaścili szansę na odniesienie zwycięstwa. Siarkowcy od pierwszych minut meczu uzyskali przewagę, widać było u nich olbrzymią chęć wygarnia meczu, czego już dawno w Tarnobrzegu nie było. Szkoda tylko, że animuszu naszej drużynie starczyło jedynie na 20 minut.

BĘDZIE LEPIEJ

W drugiej połowie goście byli już znacznie groźniejsi, ale im bliżej było końca spotkania tym nasz zespół jakby na nowo się rozkręcał. W końcówce to my byliśmy bliżsi zdobycia zwycięskiego gola, ale zabrakło naszym zawodnikom cierpliwości i cwaniactwa, ale ten mecz pokazał, w którym kierunku mamy iść i będziemy w tym kierunku spokojnie szli i mam nadzieję, że przyjdzie wkrótce tego efekt punktowy - mówił trener Kuźma.

Teraz przed Siarkowcami wyjazdowy mecz z Zagłębiem Sosnowiec, który rozegrany zostanie już w piątek. Jest szansa na to, że zagra w nim lider drugiej linii tarnobrzeskiej drużyny Dariusz Frankiewicz, treningi ma rozpocząć też Marcin Truszkowski, bez którego linia napadu wygląda mizernie. Do gry rwie się też Tomasz Persona, którego w sobotnim meczu bardzo brakowało.

- Wznowiłem już treningi i mam nadzieję, że w piątek będę do dyspozycji trenera. Wystarczająco długo odpocząłem i czas już na granie - powiedział nam popularny "Persi".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie