Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kieleckim "Śniadku" rozpoczęło naukę troje uczniów Edukacyjnej Fundacji Romana Czerneckiego

Piotr BURDA
Od prawej: Weronika Zielińska i Weronika Zeliaś z kieleckiego „Śniadka” sa stypendystkami Fundacji Romana Czerneckiego. Janek Wójtowicz, trzeci stypendysta właśnie wyjechał na wycieczkę.
Od prawej: Weronika Zielińska i Weronika Zeliaś z kieleckiego „Śniadka” sa stypendystkami Fundacji Romana Czerneckiego. Janek Wójtowicz, trzeci stypendysta właśnie wyjechał na wycieczkę. Aleksander Piekarski
Marzenia się spełniają, dzięki ludziom wielkiego serca. W kieleckim "Śniadku" rozpoczęło naukę troje uczniów Edukacyjnej Fundacji Romana Czerneckiego.

Weronika Zielińska, Weronika Zeliaś i Janek Wójtowicz to pierwszoklasiści w II Liceum Ogólnokształcącym imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach. Popularny "Śniadek" jest jedyną świętokrzyską szkołą, w której uczą się podopieczni tej fundacji.

TRIO STYPENDYSTÓW

Weronika Zielińska pochodzi z Zagorzyc, w powiecie pińczowskim. Ze średnią ocen 5,70 ukończyła Gimnazjum numer 2 w Pińczowie. Została laureatką wojewódzkiego konkursu przedmiotowego z geografii i języka polskiego.

- Zamierzałam kontynuować naukę w pińczowskim gimnazjum, bo nie stać mnie na wyjazd do Kielc. Wszystko zmieniło się, kiedy okazało się, że jest możliwość dofinansowania nauki przez fundację - mówi Weronika Zielińska. Podobnie było u Weroniki Zeliaś z Oleśnicy w powiecie staszowskim, finalistki konkursu z biologii. O możliwości skorzystania ze stypendium dowiedziała się od koleżanki, która była podopieczną fundacji w krakowskim liceum.

- Miałam iść do liceum w Busku. Potem ucieszyłam się kiedy zobaczyłam się na liście fundacji. Drugi raz ucieszyłam się jak przyjechałam do "śniadka" i poznałam szkołę. Tak tu jest fajnie - mówi Weronika Zeliaś. Kolejny stypendysta to Janek Wójtowicz, absolwent gimnazjum w Łubnicach, który wyjechał właśnie na wycieczkę. Za wycieczkę Janka, tak jak za bursę, dojazdy, składki, kursy płaci trójce stypendystów Fundacja Romana Czerneckiego. Młodzi stypendyści znają historię jej założyciela.

- Jesteśmy wdzięczni temu niezwykłemu człowiekowi, że dał nam szansę. To nie jest zwykłe stypendium, jednorazowe wsparcie. Fundacja będzie śledziła nasze losy przez kolejne lata - mówi Weronika Zielińska.

MILIONER WIELKIEGO SERCA

Na czym polega niezwykłość tej fundacji? Założył ją Andrzej Czernecki, który zmarł w Kielcach przed dwoma laty. Dorobił się dużego majątku na produkcji artykułów medycznych. W 2011 roku znalazł się w setce najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Kiedy dowiedział się o poważniej chorobie, przed śmiercią sprzedał swój ogromny majątek, liczący 400 milionów złotych i postanowił przekazać go na edukację zdolnych dzieci z rejonów wiejskich.

Takich jak nasze dwie Weroniki i Janek. Było to spełnienie testamentu ojca, Romana Czerneckiego, wybitnego nauczyciela pochodzącego z Kresów, związanego z naszym regionem. Fundacja od kilku lat finansuje naukę zdolnym uczniom w najlepszych polskich liceach. Od tego roku dołączył do nich kielecki "Śniadek".

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie