Radomiak Radom - WKS Wieluń 1:1 (1:1), Stanisławski 4 - D. Przezak 17.
Radomiak: Kula - Cieciura, Świdzikowski, Dubina, Karasek - K. Puton, Agu (70 W. Puton), Radecki (88 Wnuk), Barzyński (70 Brągiel) - Lenadro, Stanisławski (59 Śliwiński).
- Na początku meczu mieliśmy, dwie, trzy okazje do strzelenia gola. Jedną wykorzystaliśmy. Po zdobyciu wyrównującej bramki, goście "kradli sprytnie czas" , a nam nic nie wychodziło - powiedział po meczu, Jacek Magnuszewski, trener Radomiaka Radom.
Radomiak lider tabeli nieoczekiwanie stracił dwa punkty z przedostatnim w tabeli WKS Wieluń. Radomianie rozegrali najsłabsze spotkanie w tej rundzie i tylko mogą do siebie mieć pretensje piłkarze Radomiaka, że zdobyli w tym meczu tylko jeden punkt.
Podopieczni trenera Jacka Magnuszewskiego grali bez składu i ładu. W drugiej połowie spotkania nie stworzyli sobie żadnej sytuacji do strzelenia gola. Oddali tylko jeden celny strzał, a konkretnie Rossi Lenadro z dość ostrego kąta, który w trudem obronił golkiper Wielunia. Zespół gości miał więcej sytuacji i mógł nawet wygrać. Potężna bomba Marcina Adamczyka przeleciała tuż nad poprzeczką, a strzał z rzutu wolnego Dawida Przezaka z najwyższym trudem obronił Michał Kula.
Już pierwsza akcja zakończyła się strzeleniem gola przez Radomiaka. Piłkę z rzutu rożnego na pole karne wrzucił Aleksiej Dubina, a tam Szymon Stanisławski strzałem głową skierował piłkę do siatki. W 10 min, w sytuacji sam na sam znalazł się Mateusz Radecki, który jednak trafił w bramkarza Konrada Przybylskiego. W 17 min. po kontrze i wyraźnym błędzie naszego bramkarza Michała Kuli, Dawid Przezak doprowadził do wyrównania.
Więcej czytaj w czwartkowym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?