Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Gorzycka Piątka" wypadła na "szóstkę"! (zdjęcia)

Bartosz MICHALAK
Marcin Krzemiński, Jacek Wszoła, Wojciech Zieliński, Robert Pasieczny i spiker imprezy Adam Maślanka. To dzięki nim 'Gorzycka Piątka' wypadła tak dobrze.
Marcin Krzemiński, Jacek Wszoła, Wojciech Zieliński, Robert Pasieczny i spiker imprezy Adam Maślanka. To dzięki nim 'Gorzycka Piątka' wypadła tak dobrze. Bartłomiej Michalak
W minioną niedzielę biegały całe Gorzyce. "Gorzycka Piątka" zorganizowana przez lekkoatletyczny klub Sprint cieszyła się ogromną popularnością. We wszystkich biegach wzięło udział blisko pół tysiąca osób, w tym 114 dorosłych biegaczy w starcie głównym! Specjalnie z tej okazji do Gorzyc zawitał Jacek Wszoła, złoty i srebrny medalista igrzysk olimpijskich w skoku wzwyż!
Gorzycka Piątka

Gorzycka Piątka

Szczęśliwe dzieci i ich rodzice

Zanim ruszył bieg główny na pięć kilometrów, pokaz swoich umiejętności zaprezentowały dzieci i młodzież. Blisko czterysta młodych sportowców pobiegło w sześciu startach. Rzecz jasna każda grupa wiekowa dodatkowo była podzielona na chłopców i dziewczęta, aby szanse dla wszystkich były jak najbardziej wyrównane. Dużo pracy miał… pilot, który jadąc na rowerze, niczym kolarz uciekający przed doganiającym go peletonem, prowadził starty na 800 i 1300 metrów. Na dystansie 300 metrów pobiegły dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnej "podstawówki". Widok roześmianych twarzy najmłodszych sportowców i ich rodziców, to najpiękniejsza nagroda dla organizatorów "Gorzyckiej Piątki".

- Obawiałem się tego dnia. Dochodziły do mnie głosy, że pogoda w niedzielę miała być bardzo kiepska. To miałoby wpływ na dużo mniejszą frekwencję na naszej imprezie szczególnie wśród najmłodszych. A to dla nich tak naprawdę zrobiliśmy tę zabawę. Dla nich przyjechał Jacek Wszoła, bo to dla dzieci i młodzieży regularny ruch na świeżym powietrzu jest najważniejszy. Wcześniej dotarła do mnie wiadomość, że Leszek Bebło (honorowy prezes Sprintu - red.) ze względów rodzinnych nie będzie mógł być w niedzielę w Gorzycach. Na szczęście impreza się udała. Może nieskromnie to zabrzmi, ale jestem naprawdę zadowolony z naszego debiutu! Razem z Robertem Pasiecznym i Marcinem Krzemińskim w ostatnich dniach siedzieliśmy do późnych godzin nocnych, aby wszystko dopiąć na ostatni guzik. Osobiście, zmuszony byłem wziąć nawet kilkudniowy urlop w pracy, bo inaczej nie dałbym rady kursować między Stalową Wolą, a Gorzycami. Super, że los nam to wszystkim wynagrodził - podkreślał wyraźnie zadowolony Wojciech Zieliński, wiceprezes klubu Sprint.

Technicznych problemów nie było

A to, jak podkreślają działacze Sprintu: Marcin Krzemiński i Robert Pasieczny głównie zasługa Tomasza Dziorka, który jako zawodowy programista i informatyk od początku pomagał im w prowadzeniu strony internetowej "Gorzyckiej Piątki". Na tej, chętne osoby do wzięcia udziału w biegu głównym, mogły zapisywać się już kilka tygodni wcześniej. Dzięki temu w dniu zawodów biuro znajdujące się w gorzyckim gimnazjum numer 2, nie przeżywało wielkiego oblężenia związanego z zapisywaniem się kolejnych chętnych. Jedynie niepełnoletni musieli zgłosić się tam ze swoimi rodzicami, którzy podpisywali specjalnie przygotowane deklaracje, wyrażając tym samym zgodę na udział swoich pociech w imprezie. Należy również podkreślić i docenić dużą pomoc w organizacji biegów ulicznych dyrektora gorzyckiego gimnazjum, Sylwestra Kotwicy.

- Chciałem podziękować. Przede wszystkim ludziom, którzy na zasadzie wolontariatu wykonali w niedzielę i wiele dni wcześniej kawał dobrej roboty. Przecież my nie mieliśmy środków finansowych, aby płacić tym ludziom za ich zaangażowanie. Nie chcę mówić o konkretnych kwotach, ale nawet sam Jacek Wszoła przyjechał do nas z Warszawy praktycznie za półdarmo! Mówię o tym, żeby ludzie potem nie gadali, że zapłaciliśmy komuś wielkie pieniądze, żeby z nudów odwiedził Gorzyce. Mówię o tym, bo to dodatkowo pokazuje, że tacy wybitni sportowcy, jak Jacek Wszoła, nie robią z siebie nieosiągalnych gwiazd. Panu Jackowi naprawdę zależy na promowaniu sportu wśród młodzieży! Tyczy się to również Renaty Trybuła oraz Adama Maślanki, którzy na naszej imprezie pracowali po super okazyjnych cenach. Dzięki temu dużo więcej pieniędzy przeznaczyliśmy na medale, nagrody rzeczowe i finansowe dla biegaczy - powiedział Marcin Krzemiński, który na co dzień jest nauczycielem wychowania fizycznego, a także skarbnikiem Sprintu.

Zwycięzcy "Gorzyckiej Piątki" otrzymali stosunkowo bardzo wysokie nagrody pieniężne. Po 500, 300 i 200 złotych dla trzech najlepszych kobiet i mężczyzn w kategorii open. Dla dzieci i młodzieży czekały medale, atrakcyjne nagrody rzeczowe, napoje i słodkości. Każdy uczestnik "Gorzyckiej Piątki" otrzymał też pamiątkową koszulkę z logami: biegu oraz sponsorów. Jedynym organizacyjnym nieporozumieniem był o piętnaście minut za wcześnie rozpoczęty bieg najmłodszych. Na szczęście nie miało to żadnego wpływu na przebieg rywalizacji. W biegach wzięły udział wszystkie dzieci, które pojawiły się w niedzielę w centrum Gorzyc. Rozśmieszyły nas jedynie opinie pewnego kibica, który na koniec imprezy skrupulatnie wymienił nam niedociągnięcia organizacyjne. Były wśród nich takie "kwiatki", jak choćby: obecność policji podczas startów (jest obowiązkowa podczas tego typu imprez, aby na przykład zabezpieczać trasę), tłum ludzi znajdujący się głównie na specjalnie przygotowanej mecie, a nie odpowiednio rozłożony na trasach biegów (bez komentarza) oraz smutny repertuar występujących dwóch dziewczyn, które w oczekiwaniu na dekorację młodych i dorosłych zwycięzców wszystkich startów, zaśpiewały dla zebranej publiczności mało wesołe piosenki (bez komentarza)…

Biegi nagrywane dronem

Każdy niedzielny start był rejestrowany z… lotu ptaka. Tutaj swoją pracę musiała wykonać, wcześniej wspomniana, pochodząca z Gorzyca Renata Trybuła, która na co dzień zajmuje się właśnie rejestrowaniem różnorakich imprez specjalnym, nowoczesnym dronem. Na bieżące wydarzenia żywiołowo reagował prowadzący zabawę, znany w regionie komentator, Adam Maślanka. Wszystkim zebranym towarzyszyła w tle głośna muzyka, puszczana ze sceny przez pracowników Gorzyckiego Ośrodka Kultury.

Warto także podkreślić, że podczas czterogodzinnej imprezy w Gorzycach, aż dwadzieścia osób dołączyło do wielkiej akcji rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego, organizowanej przez fundację DKMS. Chętnych było zdecydowanie więcej, ale jak wiadomo nie każdy może zostać dawcą. Przeszkodą są chociażby nałogi, przebyte operacje, bądź przewlekłe choroby.

Plany Sprintu na przyszłość

Działalność klubu Sprint ewidentnie nabiera rozpędu. Jesteśmy bardzo ciekawi, jakie wyniki na zawodach będą osiągać jego zawodnicy. Niewykluczone, że już niedługo Victoria Stalowa Wola będzie miała solidnego konkurenta w szkoleniu młodzieży.

- Obecnie naszym celem nie jest tak zwany wyścig na medale. Victoria Stalowa Wola ma w swoich szeregach takich trenerów, jak choćby Mirosław Barszcz, który pracuje również z kadrą narodową seniorów. Z tego względu lepiej nie narzucać na nas zbyt dużej presji. Naszym podstawowym celem jest propagowanie sportu wśród młodzieży! A to, czy na chociażby "lekkoatletycznych czwartkach" nasi podopieczni będą zwyciężać czy nie, jest odrobinę mniej ważne - stanowczo stwierdził Robert Pasieczny, jeden z założycieli Sprintu Gorzyce.

Wszelkie pytania związane z zapisaniem dzieci na treningi do gorzyckiego klubu Sprint możecie Państwo wysyłać pod adres mailowy: [email protected] lub dzwonić pod numer telefonu: 531 520 514.

Szczegółowe wyniki niedzielnych zawodów w Gorzycach:

Bieg główny na 5 kilometrów (kategoria open, mężczyźni): 1. Dawid Kubiec (Juventa Starachowice - czas 14:50) 2. Damian Noga 3. Jacek Żadło / kobiety: 1. Aleksandra Jakubczak (Fitness Zamość - czas 17:26) 2. Joanna Ćwiklińska 3. Iwona Pol

800 metrów (klasy szkoły podstawowej IV-VI): 1. Krzysztof Motas 2. Mateusz Sobowiec 3. Filip Sokół / 1. Agata Michalak 2. Agata Madej 3. Karolina Wiatr

1300 metrów (gimnazjum i starsi, do 18. roku życia): 1. Bartłomiej Tworek 2. Paweł Pakulec 3. Kacper Radzimowski / 1. Agnieszka Dzieszkowska 2. Emilia Dąbek 3. Magdalena Laskowska

300 metrów (klasy szkoły podstawowej I-III i młodsi): 1. Antoni Łukawski 2. Nikodem Kowalczyk 3. Szymon Skulski / 1. Julia Wierzbicka 2. Aleksandra Bródka 3. Julia Kochowska

Najlepsi weterani w "Gorzyckiej Piątce": Stanisław Łańcucki (56 lat, czas - 17:01, wygrał swoją kategorię wiekową), Bogdan Dziuba (40 lat, 15:43, wygrał swoją kategorię wiekową), Hubert Ćwik (37 lat, 15:55, wygrał swoją kategorię wiekową), Jolanta Korniak (40 lat, 24:06, wygrała swoją kategorię wiekową).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie