Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza, tak jak ostatnio reprezentacja Polski na mistrzostwach świata, rozstrzygali mecze na swoją korzyść dopiero w tie-breakach.
Effector Kielce - Tirol Innsbruck 3:2 (25:20, 21:25, 24:26, 25:23, 15:8)
Effectora: Janusz, Jungiewicz, Buichowsjki, Staszewskji, Maćkowiak, Wacek, Sufa (libero) oraz Pająk, Kaczmarek, Bieniek.
Kielczanie pokonali niespodziewanie uczestnika Ligi Mistrzów (Austriacy są rywalem w grupie PGE Skry Bełchatów). - Do wyniku nie przywiązywałbym zbytniej wagi. Na tym etapie drużyny różnie podchodzą do poszczególnych meczów - ocenił trener Daszkiewicz
Effector Kielce - Raision Lomiu 3:2 (12:25, 25:18, 23:25, 25:23, 15:8)
Effector: Pająk, Jungiewicz, Staszewski Buchowski, Maćkowiak, Wacek, Kaczmarek (Libero) oraz Bieniek, Sufa, Janusz.
Ten drugi sparing też był ciekawy i nie musieliśmy już tak kombinować ze składem, ja w pierwszym meczu z Austriakami. Szkoda też, że nie mógł zagrać kontuzjowany Andreas Takvam i chory Rozalin Penczew - ocenił Daszkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?