To nie żart! Jedni asfalt położyli, drudzy teraz go…zrywają. Zobacz jak się buduje ulice w Kielcach

- W zeszłym miesiącu położyli asfalt na skrzyżowaniu z ulicą Ściegiennego, a teraz go zrywają! Co za bezmyślność i marnotrawienie pieniędzy - alarmował nasz Czytelnik.
W środę rano na miejscu zastaliśmy ekipę, która zdejmowała świeży asfalt na kilkunastometrowym odcinku łączącym ulicę Skibową ze Ściegiennego. Okazuje się, że Wodociągi Kieleckie nie skoordynowały swoich planów z Miejskim Zarządem Dróg. Żadna z tych instytucji nie ma jednak zastrzeżeń co do wykonania swojej pracy.

Jak tłumaczy rzecznik Wodociągów Kieleckich, Ziemowit Nowak, na ulicy Skibowej była układana kanalizacja. Prace odbywały się w ramach unijnego projektu "Kompleksowej ochrony wód podziemnych aglomeracji kieleckiej". Rzecznik wyjaśnia, że po skończeniu robót wykonawca musiał przywrócić stan nawierzchni do nie gorszego niż przed rozpoczęciem inwestycji. - Droga wróciła w gestię Miejskiego Zarządu Dróg. Wykonawca nie odpowiada już za to, co dalej dzieje się z tą ulicą, oczywiście z wyjątkiem ewentualnych wad objętych gwarancją - dodaje Ziemowit Nowak.

Z kolei rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg, Jarosław Skrzydło tłumaczy, że zrywanie świeżego asfaltu było konieczne, gdyż ten fragment ulicy zostanie całkowicie przebudowany, między innymi poszerzony, a skoordynowanie prac z inwestycją Wodociągów Kieleckich byłoby bardzo trudne.

Tłumaczy, że należało uniknąć sytuacji, w której kierowcy przez miesiąc byliby zmuszeni do jeżdżenia po wybojach. - Proszę zrozumieć też, że są to dwa osobne projekty, dwie różne inwestycje. Ta, którą prowadzi Miejski Zarząd Dróg na ulicy Ściegiennego ma długofalowy charakter. Wykonawca kieruje się określonym harmonogramem robót, aby uniknąć opóźnień, więc trudno skoordynować te prace z tym, co robią Wodociągi Kieleckie - wyjaśnia Jarosław Skrzydło.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC