Mariusz Lniany, trener Wiernej:
Mariusz Lniany, trener Wiernej:
- Pierwsze 20 minut było fatalne w naszym wykonaniu. Przeciwnik dwa razy wrzucił piłkę na nasze pole karne i zdobył dwie bramki przy biernej postawie naszej defensywy. Nie pomógł nam też bramkarz. Później graliśmy dobrze, ale nie udało się wyrównać.
Wolania Wola Rzędzińska - Wierna Małogoszcz 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Adrian Ślęzak 15, 2:0 Wojciech Szkotak 20, 2:1 Hubert Drej 87.
Wolania: Mikrut - Szosta, Bartkowski, Bachula, Krupa - Tadel, Adamowski (70. Szczerba), Szkotak (80. Jasiak), Ślęzak (58. Szatko) - K. Wilk (85. Tarczoń), Biały.
Wierna: Frączek 3 - Krzeszowski 5, Kita 5, Kołodziejczyk 5, Supierz 4 - Smolarczyk 4, B. Wijas 5 (84. Mazurczak nie klas.), Jeziorski 5, Gajek 5 (67. Papka 2) - Stachura 4 (76. Krzyżyk nie klas.), H. Drej 6.
Kartki: żółte: B. Wijas (Wierna), Adamowski (Wolania). Sędziował: Paweł Kukla z Krakowa. Widzów: 100.
Wierna znowu musiała przełknąć gorycz porażki. Stało się tak dlatego, że w pierwszych dwudziestu minutach popełniła dwa szkolne błędy w obronie, które wykorzystali gospodarze. A po drugie, podobnie jak we wcześniejszych meczach, zawodziła skuteczność, bo okazji bramkowych nie brakowało.
Wierna kilka razy zagroziła gospodarzom po stałych fragmentach gry dobrze wykonywanych przez Przemysława Gajka. Po przerwie dobre okazje mieli Hubert Drej i Bartosz Papka, który był sam na sam, ale trafił w bramkarza. Po strzale Michała Smolarczyka piłka przeszła natomiast obok słupka.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?