Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Sandomierz wygrała z Czarnymi Połaniec

Dorota KUŁAGA [email protected]
Bramkarz Wisły Stanisław Wierzgacz w kilku sytuacjach uchronił zespół od utraty bramki.
Bramkarz Wisły Stanisław Wierzgacz w kilku sytuacjach uchronił zespół od utraty bramki. Grzegorz Lipiec
Sandomierzanie wygrali z Czarnymi Połaniec 2:1 w konfrontacji dwóch trzecioligowców z Powiśla. Krystian Pydych lepszy od brata Rafała

Tadeusz Krawiec, trener Wisły:

Tadeusz Krawiec, trener Wisły:

- To był dla nas trudny mecz. Do końca trzeba było drżeć o wynik, bo Czarni za wszelką cenę dążyli do wyrównania. Udało nam się jednak utrzymać to prowadzenie. Cieszymy się ze zwycięstwa w derbach Powiśla.

Wisła Sandomierz - Czarni Połaniec 2:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Kamil Hul 14, 1:1 Piotr Kamiński 45, 2:1 Daniel Beszczyński 70.

Wisła: Wierzgacz 6 - Ziółek 6 (59. Pacholarz 3), K. Pydych 7, Beszczyński 7, Chorab 6 (70. Gołasa 2) - Michalski 7, Kukiełka 7, Hul 7, Nogaj 6 - Piątkowski 6 (86. Rożek nie klas.), Kwiecień 4 (59. Mikulec 3).

Czarni: Dydo 6 - Cisło 5, Witek 6, R. Pydych 6, Korona 6 - Cecot 5 (68. Kabata 3), Łękawski 5 (55. Krępa 3), Wolan 5, Ferens 5 (83. Materkowski nie klas.) - Korzępa 5, Kamiński 7.
Kartki: żółte: R. Pydych, Materkowski (Czarni). Sędziowała: Angelika Kuryło z Brzeska.

Widzów: 350.

W ciekawych derbach Powiśla górą była Wisła, ale ciężko musiała zapracować na to zwycięstwo. Był to też pojedynek dwóch braci - Krystiana i Rafała Pydycha, którzy tym razem stanęli po przeciwnych stronach barykady.

Obydwie drużyny dobrze radziły sobie w ostatnich spotkaniach i dlatego pojedynek zapowiadał się ciekawie. Gospodarze zagrali osłabieni - zabrakło najlepszego strzelca Adriana Gębalskiego, ale umiejętnie zastąpili go koledzy z drużyny.

OBSERWUJĄC WISŁĘ

Pierwszą bramkę zdobył strzałem z 16 metrów Kamil Hul, który otrzymał podanie od Jarosława Piątkowskiego. Drugi gol po strzale nogą z siedmiu metrów Daniela Beszczyńskiego. Gospodarze mieli jeszcze inne bramkowe okazje. Między innymi Damian Nogaj w dogodnej sytuacji nie trafił w bramkę, Przemysław Michalski nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Jego strzał obronił Bartłomiej Dydo. W końcówce Wisła skutecznie się broniła i dowiozła prowadzenie do końcowego gwizdka arbitra.

Tomasz Kiciński, trener Czarnych:

Tomasz Kiciński, trener Czarnych:

- Jest niedosyt, bo mogliśmy uzyskać remis. Widać jednak było po zespole trudy dwóch ciężkich spotkań z Koroną II i Granatem. Ostatnio graliśmy co trzy dni, brakowało świeżości, byliśmy o pół kroku za Wisłą.

PATRZĄC NA CZARNYCH

Czarni w środę grali awansem mecz z Granatem Skarżysko. Ten zwycięski pojedynek kosztował ich dużo sił, co było widać w konfrontacji z Wisłą. Mimo to mieli okazję do wywalczenia punktu. W 45 minucie bramkę "do szatni" zdobył Piotr Kamiński, a asystę zaliczył Mariusz Korzępa. Wcześniej, bo w 20 minucie, po centrze Korzępy groźnie główkował Maciej Witek, ale Stanisław Wierzgacz końcami palców obronił to uderzenie. Później dwa razy szczęścia próbował Marcin Cisło, ale bez efektu bramkowego. W 53 minucie po kolejnym dośrodkowaniu Korzępy główkował Tomasz Wolan, ale i tym razem Wierzgacz był na posterunku. Czarni musieli więc przełknąć gorycz porażki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie