Tadeusz Krawiec, trener Wisły:
Tadeusz Krawiec, trener Wisły:
- To był dla nas trudny mecz. Do końca trzeba było drżeć o wynik, bo Czarni za wszelką cenę dążyli do wyrównania. Udało nam się jednak utrzymać to prowadzenie. Cieszymy się ze zwycięstwa w derbach Powiśla.
Wisła Sandomierz - Czarni Połaniec 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Kamil Hul 14, 1:1 Piotr Kamiński 45, 2:1 Daniel Beszczyński 70.
Wisła: Wierzgacz 6 - Ziółek 6 (59. Pacholarz 3), K. Pydych 7, Beszczyński 7, Chorab 6 (70. Gołasa 2) - Michalski 7, Kukiełka 7, Hul 7, Nogaj 6 - Piątkowski 6 (86. Rożek nie klas.), Kwiecień 4 (59. Mikulec 3).
Czarni: Dydo 6 - Cisło 5, Witek 6, R. Pydych 6, Korona 6 - Cecot 5 (68. Kabata 3), Łękawski 5 (55. Krępa 3), Wolan 5, Ferens 5 (83. Materkowski nie klas.) - Korzępa 5, Kamiński 7.
Kartki: żółte: R. Pydych, Materkowski (Czarni). Sędziowała: Angelika Kuryło z Brzeska.
Widzów: 350.
W ciekawych derbach Powiśla górą była Wisła, ale ciężko musiała zapracować na to zwycięstwo. Był to też pojedynek dwóch braci - Krystiana i Rafała Pydycha, którzy tym razem stanęli po przeciwnych stronach barykady.
Obydwie drużyny dobrze radziły sobie w ostatnich spotkaniach i dlatego pojedynek zapowiadał się ciekawie. Gospodarze zagrali osłabieni - zabrakło najlepszego strzelca Adriana Gębalskiego, ale umiejętnie zastąpili go koledzy z drużyny.
OBSERWUJĄC WISŁĘ
Pierwszą bramkę zdobył strzałem z 16 metrów Kamil Hul, który otrzymał podanie od Jarosława Piątkowskiego. Drugi gol po strzale nogą z siedmiu metrów Daniela Beszczyńskiego. Gospodarze mieli jeszcze inne bramkowe okazje. Między innymi Damian Nogaj w dogodnej sytuacji nie trafił w bramkę, Przemysław Michalski nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Jego strzał obronił Bartłomiej Dydo. W końcówce Wisła skutecznie się broniła i dowiozła prowadzenie do końcowego gwizdka arbitra.
Tomasz Kiciński, trener Czarnych:
Tomasz Kiciński, trener Czarnych:
- Jest niedosyt, bo mogliśmy uzyskać remis. Widać jednak było po zespole trudy dwóch ciężkich spotkań z Koroną II i Granatem. Ostatnio graliśmy co trzy dni, brakowało świeżości, byliśmy o pół kroku za Wisłą.
PATRZĄC NA CZARNYCH
Czarni w środę grali awansem mecz z Granatem Skarżysko. Ten zwycięski pojedynek kosztował ich dużo sił, co było widać w konfrontacji z Wisłą. Mimo to mieli okazję do wywalczenia punktu. W 45 minucie bramkę "do szatni" zdobył Piotr Kamiński, a asystę zaliczył Mariusz Korzępa. Wcześniej, bo w 20 minucie, po centrze Korzępy groźnie główkował Maciej Witek, ale Stanisław Wierzgacz końcami palców obronił to uderzenie. Później dwa razy szczęścia próbował Marcin Cisło, ale bez efektu bramkowego. W 53 minucie po kolejnym dośrodkowaniu Korzępy główkował Tomasz Wolan, ale i tym razem Wierzgacz był na posterunku. Czarni musieli więc przełknąć gorycz porażki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?