Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remis Korony w Łomży 1:1 w Centralnej Lidze Juniorów

/SAW/
Nie udała się Koronie Kielce wyprawa do Łomży na mecz 7 kolejki piłkarskiej Centralnej Ligi Juniorów. Zaledwie zremisowała z tamtejsza drużyną 1:1.

ŁKS 1926 Łomża - Korona Kielce 1:1 (0:0), Hubert Boroń 53 - Kamil Mech 90

Korona: Majcherczyk - Pietras, Kwiatek (65. Zapała), Mech, Korcz - Wychowaniec (8. Rybarczyk), Mokrzycki (83. Niestój), Gębalski - Jasiak, Pietrzyk (46. Słaby). Krzymieński.

Korona pojechała do Łomży potężnie osłabiona, gdyż aż 9 piłkarzy drużyny zachorowało. Jakby tego było mało już w 8 minucie boisko musiał opuścić Krzysztof Wychowaniec, który doznał kontuzji barku i wylądował w szpitalu. Nękani problemami kadrowymi kielczanie uratowali remis dopiero w ostatniej minucie, ale z punktu nie są zadowoleni, gdyż Łomża to ostatni zespół tabeli, który w pojedynku z Koroną zdobył pierwszą bramkę w rozgrywkach i pierwszy punkt.

- Mieliśmy problemy kadrowe ale to nas nie tłumaczy, Zagraliśmy słabo, szczególnie w pierwszej połowie, a w drugiej bardzo nieskutecznie. Łomża wyprowadziła jedną akcję i po błędzie naszej defensywy zdobyła bramkę. Na szczęście udało się choć zremisować - podsumował mecz Cezary Ruszkowski, trener Korony.

Korona przeważała w całym meczu, ale w pierwszej połowie stworzyła sobie tylko jedną dobrą okazje, gdy Mokrzycki uderzył piłką w boczną siatkę.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Po przerwie Łomża cieszyła się z pierwszej bramki w rozgrywkach po strzale Huberta Boronia, który przedarł się przez obronę Korony, wyszedł sam na sam z Majcherczykiem i zdobył prowadzenie.

Korona rzuciła się do odrabiania strat, była jednak nieskuteczna. W 67 minucie Kamil Jasiak trafił piłką w słupek, w 73 Krystian Gębalski wyszedł sam na sam z bramkarzem gospodarzy, ale znów gola nie było, w 83. Norbert Korcz uderzał już praktycznie na pustą bramkę, obrońca zdołał jednak w ostatniej chwili wybić piłkę na rzuty rożny, podobnie jak przy strzale Kamila Mecha w 89 minucie. Ustawiczne ataki Korony przyniosły w końcu skutek w 90 minucie, gdy Mech po dobrym zagraniu piłki za linie obrony wyszedł sam na sam z bramkarzem Łomży i w końcu go pokonał

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie