Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwaj nowi Amerykanie w drużynie koszykarzy Jeziora. Solidne wzmocnienie przed inauguracją sezonu

Damian SZPAK [email protected]
Amerykanin Gerard Williams po raz pierwszy zagrał w drużynie Jeziorowców.
Amerykanin Gerard Williams po raz pierwszy zagrał w drużynie Jeziorowców. Tadeusz Klocek
Dwie porażki Jeziorowców i ostatnie miejsce w radomskim Memoriale Alfonsa Wicherka nie dają powodów do optymizmu, ale już gra naszych koszykarzy wlewa w serca kibiców nadzieje. Co więcej do Jeziorowców dołączają dwaj nowi gracze zza oceanu.

Będący na testach Gerard Williams i Dominique Johnson, który podpisał kontrakt mają pomóc drużynie podopiecznych Zbigniewa Pyszniaka nawiązać równorzędną walkę z innymi zespołami Taruon Basket Ligi

WILLIAMS ZADEBIUTOWAŁ

W niedzielę wieczorem dowiedzieliśmy się, że z zespołem Jeziora związał się Amerykanin Dominique Johnson. Mający 192 cm wzrostu koszykarz zza oceanu może występować na pozycji rzucającego lub niskiego skrzydłowego. Nowy nabytek tarnobrzeskiego zespołu w minionym sezonie występował w Śląsku Wrocław, gdzie średnio notował 12 punktów, trzy zbiórki i dwie asysty. Jest to niewątpliwie duże wzmocnienie, takiego gracza właśnie nam brakowało. Przeciwko lublinianom w tarnobrzeskiej drużynie zadebiutował mierzący 209 cm wzrostu Amerykanin Gerard Williams. Środkowy zza oceanu pokazał, że potrafi wykorzystać swoje warunki fizyczne pod koszem. Musi natomiast popracować nad rzutem z dystansu i półdystansu. W niedzielnym meczu przeciwko gospodarzom turnieju Rosie Rodom Williams był już najlepszym strzelcem do spółki z Kevinem Wysockim, obaj zdobyli po 16 punktów. Zakontraktowanie dwóch Amerykanów na tak ważne pozycje dałoby znacznie większe możliwości rotacyjne składu i wlewa w serca kibiców dużo nadziei.

REZERWOWY NAJLEPSZY

Największym plusem całego zespołu Jeziora był Kevin Wysocki, który mimo, że oba mecze rozpoczynał na ławce rezerwowych to jednak dał drużynie najwięcej. Świadczy o tym choćby 37 zdobytych punktów w dwóch spotkaniach. Dobrze spisał się też Kacper Młynarski, który swoją postawą potwierdza, że jest mocnym punktem wyjściowej piątki tarnobrzeskiej drużyny. Obok niego miejsce w podstawowym składzie znalazł Jakub Patoka, który pomału wraca do swojej formy. Po drobnej kontuzji do gry wrócił także Wendell Miller, który choć nie zachwycił to jednak nie zszedł poniżej swojego poziomu gry. Popularny "Kuki" ma jeszcze trochę czasu na dopracowanie kilku elementów gry. Czas ma także Piotr Pandura, który jeżeli tylko odbuduje swoją formę na pewno przyda się zespołowi.

Jezioro Tarnobrzeg - Wikana Start Lublin 75:91 (15:18, 19:25, 18:24, 23:24).

Jezioro: Młynarski 12 (2x3), Miller 11, Willimas 10, Iwanow 8, Patoka 6 - Wysocki 21 (2x3), Kozłow 4, Morawiec 3 (1x3), Pandura.

Rosa Radom - Jezioro Tarnobrzeg 91:79 (27:25, 23:23, 25:18, 16:13).

Jezioro: Williams 16, Miller 10, Młynarski 10 (1x3), Patoka 7 (1x3), Iwanow 6 (1x3) - Wysocki 16 (1x3), Kozłow 12 (1x3), Morawiec 2, Pandura.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie