W piątek po południu otwarte zostało Centrum Samorządowe PiS w Stalowej Woli, w budynku Arka na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i KEN. Urządzone jest jako sztab wyborczy Lucjusza Nadbereżnego.
Wnętrze jest ciekawe. Najdłuższa ściana pokryta została fototapetą z widokiem centrum Stalowej Woli z tak zwanym rondem przy Mostostalu. Na tapecie zauważyć można retusz - z piętra wieżowca Mostostalu znikła nazwa Casino Admiral, został tylko baner z uśmiechniętą dziewczyną. Na ścianie hasło pisowskiej drużyny "Łączy nas Stalowa Wola", na tapecie hasło wyborcze Nadbereżnego "Praca Rodzina Rozwój".
Na bocznej ścianie od sufitu do podłogi hasła mające być programem wyborczym Nadbereżnego. Pełno takich zapowiedzi jak "dotacje, dofinansowanie, inwestycje, ulgi podatkowe, programy zdrowotne, rewitalizacja", słowa nie ma skąd się weźmie na to pieniądze. Są też tak enigmatyczne słowa jak "przemysł zbrojeniowy", bo co miasto ma do tego? Na pewno kandydat na prezydenta wszystko wyjaśni podczas kampanii, a kto bardziej ciekawy, może przyjść na spotkanie z nim do centrum - usłyszeliśmy.
Profesjonalna drużyna PiS wyszła do dziennikarzy z opóźnieniem, bo czekali na przyjazd marszałka Władysława Ortyla. Kiedy już się pojawił, spotkanie zagaił szef sztabu wyborczego Rafał Weber. Senator Janina Sagatowska, która od ponad roku nie kryje, że widzi Lucjusza Nadbereżnego na fotelu prezydenta, teraz powiedziała, że to człowiek "otwarty, dynamiczny, doświadczony w polityce, sprawdzony w działaniu i nie skupiony na sobie, a na sprawie, która wymaga rozwiązania. - Wierzymy w zwycięstwo, wygramy Stalową Wolę - zakończyła.
Poseł Antoni Błądek poszedł na całość i powiedział o obecnym prezydencie, że podejmował "fatalne, chybione decyzje". Chodziło mu o budowę Biblioteki Międzyuczelnianej i Inkubatora Technologicznego oraz przejęcie od huty bomby ekologicznej czyli stawów osadowych z toksycznymi substancjami. - Miały być aquaparki i nie ma - dodał. - Postawmy na młodość i nowoczesność - zachęcił, za co otrzymał oklaski od swoich.
Marszałek Władysław Ortyl przyznał, że Stalowa Wola to jedno z najważniejszych gospodarek w województwie, a o parlamentarzystach PiS stwierdził, że ich aktywność ratuje Stalową Wolę. O tym jak wspaniałego kandydata na prezydenta ma Stalowa Wola miało świadczyć wyznanie marszałka, że długo namawiał go na to, żeby został dyrektorem jego biura prawno-organizacyjnego, jednego z najważniejszych w Urzędzie Marszałkowskim.
Lucjusz Nadbereżny zapewnił, że decyzja o kandydowaniu na prezydenta jest przemyślana. - Każde moje zobowiązanie wyborcze będzie mieć pokrycie w źródłach finansowania. Za mojej prezydentury praca ma zatrzymać tutaj mieszkańców, aby rodzina mogła się rozwijać. Teraz robione są inwestycje, ale oddalone od człowieka. Koniec z pomnikami władzy, czas na rozwiązywanie konkretnych potrzeb mieszkańców - usłyszeli zebrani. Przyznał, że walka ze Szlęzakiem będzie jak walka Dawida z Goliatem, a start w wyborach traktuje jak weryfikację swojej działalności.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
