Na drzewie w miejskim parku można było przywiesić kartkę z dowolnym napisem.
(fot. Mateusz Bolechowski)
- To nie mój pomysł, coś podobnego Yoko Ono zapoczątkowała w 2008 roku w Warszawie, tworząc "Drzewo Marzeń". Warszawiacy wieszali na nim kartki z opisem własnych. Pomyślałem, że w Suchedniowie też można coś takiego zrobić. Fajnego i bez pieniędzy - opowiada pan Radosław.
Wybrał jedno z drzew w miejskim parku nad zalewem i powiesił kilka własnych kartek, potem rozpropagował wydarzenie w internecie. Umieścił tabliczkę z "instrukcją obsługi". Potrzebny był sznurek, dwa kamyki i kartka z ulubionym cytatem, myślą, życzeniami. Kamyki wiązało się do końców sznurka, jeden z nich przerzucało przez gałąź.
Mieszkańcom pomysł się spodobał. W krótkim czasie drzewko zaczęło zwracać na siebie uwagę - zwisało z niego kilkadziesiąt kartek. Pisanych ręcznie, wydrukowanych i zalaminowanych, pojawiły się nawet dziecięce rysunki. Każdy mógł podejść i poczytać.
- W kulminacyjnym momencie jednocześnie było około 50 kartek. Zdarzało się, że ktoś je zrywał, były wpisy z negatywnymi opiniami. Chciałem zachęcić ludzi do komunikacji i to się udało. Za jakiś czas warto odświeżyć tę akcję - mówi pomysłodawca. Dodajmy, Radosław Kowalik w poniedziałek ją zakończył, nie zapomniał posprzątać i pozdejmować sznurków.
SPRAWDŹ najświeższewiadomości z powiatu SKARŻYSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?