Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z dawną siedzibą Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach?

Lidia CICHOCKA
Leszek Kumański zmienił plany: nie chce wyburzać i budować a jedynie przeprowadzić lifting budynku przy ul. Leśnej.
Leszek Kumański zmienił plany: nie chce wyburzać i budować a jedynie przeprowadzić lifting budynku przy ul. Leśnej. Aleksander Piekarski
Leszek Kumański w tym tygodniu ma zdecydować czy zacznie prace w dawnym budynku Biura Wystaw

Artystycznych przy ulicy Leśnej w Kielcach, czy od nich odstąpi. Jeśli je rozpocznie inwestycja będzie mniejsza, ale idea ma pozostać ta sama.

O problemach z realizacją inwestycji, która miała być kieleckim odpowiednikiem warszawskiej Fabryki Trzciny pisaliśmy wielokrotnie. Pomysł przeobrażenia starego budynku w artystyczną knajpkę z częścią hotelową spodobał się radnym, którzy w październiku 2011 roku zgodzili się bez przetargu wydzierżawić Kumańskimu działkę z budynkiem na 15 lat. W lutym 2013 roku zarząd województwa postanowił wesprzeć go pieniędzmi z Unii na "Przebudowę oraz zakup wyposażenia w celu świadczenia usług artystyczno-gastronomiczno-hotelarskich w innowacyjnej na skalę kraju Galerii Artystycznej - atrakcji turystycznej regionu" - tak brzmi pełna nazwa projektu.
Do tej pory jednak miasto nie podpisało umowy z Kumańskim. Najpierw nie było to możliwe, bo BWA później niż planowało, dopiero w końcówce 2013 roku, wyprowadziło się do nowej siedziby. Główna przeszkodą były jednak protesty właściciela Coffeina Cafe sąsiadującego z działką po BWA. Dwa razy wydział architektury wyrażał zgodę na budowę i dwukrotnie Piotr Fiołka protestował domagając się ustanowienia dla siebie drogi służebnej. Walczył o to przez dwa lata a jesienią ubiegłego roku oddał sprawę do sądu. Na pierwszej rozprawie miasto wyraziło zgodę na drogę a dyrektor wydziału nieruchomości UM Filip Pietrzyk tłumaczył: - Nie wiem dlaczego tak się stało, skąd ten brak porozumienia między nami. Nie uchylaliśmy się od ustanowienia drogi, sam jestem zdziwiony, że tak się to potoczyło.

Nie zmieniło to wiele, bo znając stanowisko urzędu Piotr Fiołka odmówił pełnomocnikowi Kumańskiego podpisania umowy gwarantującej mu dostęp do nieruchomości, a to kończyłoby sprawę.

Ostatnio wydział architektury wydał Kumańskiemu kolejną, już trzecią zgodę na budowę. - Tym razem to pan Kumański wystąpił o zmianę warunków, inwestycja została mocno okrojona - mówi Andrzej Kędra dyrektor miejskiego wydziału architektury. - Z zewnątrz nie zmieni się wiele, nie będzie rozbiórki obecnego obiektu.

Kumański wyjaśnia, że wpływ na decyzję miały protesty pana Fiołka i perspektywa jego sądzenia się z miastem, co może skutkować ewentualną decyzją sądu o rozbiórce nowopowstałego budynku i przywróceniu pierwotnego, czyli obecnego wyglądu.

- Nikt przy zdrowych zmysłach - mówi Kumański - nie zaryzykuje utopienia milionów złotych, tym bardziej, że zmieniła się sytuacja na rynku i dzisiaj biznes gastronomiczno-rozrywkowy jest mocno ryzykowny. Czekam na wyjaśnienie wszystkich formalnych spraw, korekt projektowych i kosztorysowych, a to powinno nastąpić jeszcze w tym tygodniu.

Kumański okroił projekt, nie zamierza wyburzać części naziemnej a jedynie poddać ją liftingowi, zrezygnował z hotelu.

- Chcę stworzyć artystowską knajpkę Underground, w której oprócz karty dań będzie i karta dzieł sztuki, które można na miejscu kupić - zapowiada. - Będą spotkania z artystami i świetna muza. A latem zaaranżuję cały teren przed budynkiem.

Zaznacza, że nie zmieniła się kwota własnego wkładu finansowego wymagana by uzyskać przyznane dofinansowanie. Na pytanie czy okrojony projekt dostanie przyznane wcześniej wsparcie z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa Stanisław Piskorek, wicedyrektor departamentu Wdrażania Europejskich Funduszy Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego odpowiada twierdząco.

- Jeśli to nie zakłóca głównego celu, a w tym przypadku tak ma być, nie będzie problemów - twierdzi.

Kumański musi się jednak spieszyć, bo do połowy roku projekt trzeba rozliczyć. - Jeśli zaakceptuję kosztorys, podpisuję umowę z miastem i w połowie października przystępuję do prac. Zdążę do końca kwietnia - mówi Leszek Kumański. - Jeśli nie - wycofuję się z tego pomysłu.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie