Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piaseczno, Grójec, Belsk Duży i Błędów przejęły od PKP S.A. mienie dawnej Grójeckiej Kolei Dojazdowej

Izabela KOZAKIEWICZ, [email protected]
Samorządy Grójca, Piaseczna, Błędowa i Belska Dużego przejęły od PKP Grójecką Kolej Dojazdową.
Samorządy Grójca, Piaseczna, Błędowa i Belska Dużego przejęły od PKP Grójecką Kolej Dojazdową. archiwum
Polskie Koleje Państwowe oddały majątek czterem gminom. Przed nimi wielkie zadanie uruchomienia dojazdówki.

Samorządy stały się właścicielem nie tylko linii kolejowej, ale też budynków i gruntów wzdłuż linii. Przed właścicielami wiele pracy za grube pieniądze.

Podpisanie aktu notarialnego skończyło wieloletnie spory i przepychanki dotyczące wąskotorówki. Do przekazani doszło po trzech latach starań i przygotowań. Kolej dojazdowa teraz w 68 procentach należy do gminy Piaseczno, w 30 procentach do Grójca oraz po 1 procencie mają Błędów i Belsk Duży.

OGROM ZADAŃ DO WYKONANIA

Grójecka Kolej Dojazdowa to 70 kilometrów linii kolejowej od Piaseczna do Nowego Miasta nad Pilicą. Ale także ponad 100 hektarów gruntów wzdłuż torów. Samorządy przejęły też budynki i całą infrastrukturę wąskotorówki,. Niestety, w bardzo złym stanie technicznym.

W wielu miejscach torów już nie ma, zostały rozkradzione, albo rozebrane ze względu na zły stan techniczny. Zniknęło wiele przejazdów przez drogi, odbudować trzeba mosty. Remontów i to gruntownych wymagają budynki dworcowe, w sumie jest ich kilkanaście.

- Pracy jest bardzo dużo i to na kilka lat - przyznaje burmistrz Grójca Jacek Stolarski. - Trzeba będzie opracować plan działań, kosztorysy. Potrzebne będą zgody Rad Gmin, to trzeba będzie odłożyć na czas po wyborach.

Jedno jest pewne. Samorządy są zdeterminowane, aby kolej odbudować. Na pewno będą szukać pieniędzy w programach unijnych. Dzięki temu, że gminy są już właścicielami wąskotorówki będą mogły występować o dotację.

- Będziemy pisali wniosek dotyczący rewitalizacji kolejki - mówi Jacek Stolarski.

TURYSTYKA I KOMUNIKACJA

Wszystkie działania będą zmierzały do odbudowy i uruchomienia kolejki na całej długości. Teraz wagoniki jeżdżą tylko na kilkunastokilometrowym odcinku od Piaseczna do Runowa. W weekendy organizowane są przejazdy turystyczne.

- Kolejka miałaby być atrakcją turystyczna, ale chcielibyśmy, aby zapewniała też komunikację pomiędzy gminami - mówi Jacek Stolarski.

Gminy, które są współwłaścicielami kolejki będą musiały wybrać także operatora kolejki. To ma się odbyć w przyszłości, w drodze przetargu. Pozostaje też jeszcze kwestia taboru, w części jest on własnością gminy Piaseczno.

Samorządy będą też musiały zająć się kwestiami organizacyjnymi wynikającymi choćby z kwestii poboru opłat za wykorzystywanie terenów wzdłuż torów.

- Wzdłuż linii kolejowej biegną instalacje podziemne, kanalizacje, wodociągi, linie energetyczne. Jako właściciele mamy prawo pobierania opłat za użytkowanie ziemi - mówi Jacek Stolarski.
Z zadań na teraz są też negocjacje z Wojewódzkim Zarządem Dróg, który przebudowuje trakt z Grójca do Mogielnicy, tam w projekcie nie ujęto w ogóle przejazdów kolejowych.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z GRÓJECKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie