Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Stalowej Woli będzie kolejny proces sędziego oskarżonego o jazdę po pijanemu

Marcin RADZIMOWSKI
Skuteczne apelacje obrońcy i prokuratury - sędzia w stanie spoczynku oskarżony o jazdę po pijanemu, ponownie stanie przed sądem w Stalowej Woli

Wciąż nie ma finału sprawy, której bohaterem jest Włodzimierz K. - sędzia w stanie spoczynku Sądu Okręgowego w Lublinie. Sąd Rejonowy w Stalowej Woli co prawda skazał go za kierowanie autem po alkoholu (3,4 promila), jednak rozpoznając apelacje oskarżyciela i obrońcy, wczoraj Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu dopatrzył się uchybień. Uchylił wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpoznania.

16 listopada minie pięć lat od wydarzeń opisanych aktem oskarżenia i już wiadomo, że oskarżony do tego czasu na pewno wyroku nie usłyszy. Pomimo że to zwykła na pozór sprawa dotycząca kierowania samochodem po alkoholu. Niezwykły jest jednak oskarżony kierowca, sędzia w stanie spoczynku.

Choć zdarzenie miało miejsce w Kraśniku, gdzie prawnik mieszka, sprawę po wskazaniu przez Sąd Najwyższy rozpoznał Sąd Rejonowy w Stalowej Woli. Wcześniej przez wiele miesięcy akta przerzucano z sądu do sądu, potem oskarżony chorował lub nie stawiał się na przesłuchania, na dodatek trwały czynności mające na celu uchylenie immunitetu.

NIEPRAWOMOCNIE WINNY

Wyrok skazujący usłyszał w kwietniu tego roku. Stalowowolski sąd uznał winę sędziego. To on 16 listopada 2009 roku na jednej z jednokierunkowych ulic w Kraśniku kierując roverem jechał pod prąd, zmuszając prawidłowo jadących innymi autami do "ucieczki" na pobocze. To on w czasie przewożenia do komendy dwukrotnie uderzył ręką w głowę policjanta, to wreszcie on wyzywał funkcjonariuszy oczekując na pobranie krwi w szpitalu. Analiza próbki wykazała, że miał w niej 3,4 promila alkoholu.

Sąd Rejonowy w Stalowej Woli wymierzył karę: nakaz zapłaty 6 tysięcy złotych tytułem grzywny, pokrycie częściowo kosztów sądowych, i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez pięć lat.

Apelację od wyroku wniosła kraśnicka prokuratura, a wczoraj na rozprawie przed sądem w Tarnobrzegu podtrzymał ją prokurator z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

- Orzeczona wobec oskarżonego kara jest niewspółmiernie niska w odniesieniu do czynu, jakiego się dopuścił. Przemawia za tym choćby znaczenie społeczne czynu, jakiego oskarżony się dopuścił i postawa oskarżonego po zdarzeniu - mówił prokurator Robert Religa. - Także częściowe zwolnienie oskarżonego z poniesionych kosztów procesu nie jest uzasadnione, gdyż to osoba dobrze sytuowana.

PROCES DO POPRAWKI

Adwokat reprezentujący oskarżonego (on sam nie stawił się wczoraj w sadzie) argumentował z kolei, że wyrok należy uchylić, gdyż sąd stalowowolski nie wszystko sprawdził tak, jak należało. Chodzi przede wszystkim o fakt, iż 63-letni obecnie oskarżony wielokrotnie przebywał w szpitalach i leczył się, miedzy innymi neurologicznie. Zdarzało się, że zasłabł, ma też luki w pamięci (twierdził, iż nie pamięta także wydarzenia z feralnego dnia).

Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu po naradzie ogłosił decyzję. Wyrok uchylił, a sprawę skierował do ponownego rozpoznania przed Sądem Rejonowym w Stalowej Woli. Tym samym przychylił się do wniosków zarówno oskarżyciela publicznego, jak i obrońcy - szczegółowe wytyczne wskazane zostaną w pisemnym uzasadnieniu.
- Wydaje się bezdyskusyjne, że należy powołać biegłego neurologa, który powinien przed wydaniem opinii zapoznać się z dokumentacją medyczną. Później nowy zespół biegłych psychiatrów wypowie się na temat zdrowia oskarżonego - wyjaśniał w imieniu trzech sędziów zasiadających w składzie, sędzia Zdzisław Błasiak.

Do czasu uzyskania prawomocnego wyroku w sprawie karnej, zawieszono toczące się przeciwko Włodzimierzowi W. przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku postępowanie dyscyplinarne. Sprawa zbadana zostanie pod kątem uchybienia godności urzędu. Najsurowszą grożącą karą jest utrata uposażenia sędziego w stanie spoczynku (kilka tysięcy złotych) i przejście na zwykłą emeryturę.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie